Projekt pn. „Colstent Study”, autorstwa chirurga naczyniowego prof. Grzegorza Oszkinisa, dotyczy sprawdzenia, jak podawana doustnie kolchicyna zapobiega ponownemu zwężeniu światła w tętnicach udowych u pacjentów po zabiegu z użyciem stentów. Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu jest sponsorem badania klinicznego dotyczącego skuteczności terapii u pacjentów z miażdżycą.

– Naszym celem jest sprawdzenie długoterminowej skuteczności i bezpieczeństwa stosowania leku o nazwie kolchicyna u pacjentów z objawową niedrożnością tętnic udowych, którzy wcześniej mieli zaimplantowane metalowe stenty samorozprężalne, rozszerzające naczynia – informuje prof. Grzegorz Oszkinis, kierownik Oddziału Chirurgii USK w Opolu i Kliniki Chirurgii Uniwersytetu Opolskiego.

Kolchicyna to alkaloid uzyskiwany z ziemowita jesiennego, który w dawkach terapeutycznych wykazuje działanie przeciwzapalne i hamujące podział komórki. Jako środek przeciwzapalny o szerokim spektrum działania dotychczas stosowany jest w leczeniu chorób zapalnych, takich jak dna moczanowa i nawracające zapalenie osierdzia.

– W ramach projektu opracujemy wskazania genetyczne do stosowania tego leku u pacjentów z miażdżycą oraz biomarkery do monitorowania skuteczności tej terapii, czyli mierzalne zmiany, jakie zachodzą w organizmie w efekcie przyjmowania leku – zapowiada prof. Grzegorz Oszkinis.

– Zaplanowano, że w trwających 5 lat badaniach, weźmie udział blisko 290 pacjentów, zrekrutowanych w kilku ośrodkach w kraju. W ciągu 2 lat monitorowanej terapii każdy z tych pacjentów odbędzie 9 wizyt kontrolnych. Pozwoli to badaczom stwierdzić, czy proponowana metoda skutecznie zapobiega ponownemu zwężeniu tętnic, a tym samym powikłaniom sercowo-naczyniowym, konieczności prowadzenia kolejnych zabiegów chirurgicznych i leczenia szpitalnego – wyjaśnia Antonina Dziedzic-Danel, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Wsparcia Badań Klinicznych USK w Opolu. – Zaproponowana w badaniu metoda zostanie porównana z najskuteczniejszą aktualnie terapią, w ramach której chirurdzy zakładają stenty uwalniające miejscowo lek zapobiegający zwężaniu tętnic.

– Nasza propozycja jest tańsza. Jeśli potwierdzimy, że jest równie lub bardziej skuteczna, to jej upowszechnienie przyniesie nie tylko korzyści zdrowotne dla pacjentów, ale też – ekonomiczne dla systemu ochrony zdrowia – zapowiada prof. Grzegorz Oszkinis. – Dotychczasowe doniesienia pozwalają stwierdzić, że stosowanie kolchicyny przynosi pożądane efekty terapeutyczne w populacji osób starszych, a to ona stanowi znaczący odsetek wśród chorujących na miażdżycę.

USK w Opolu – jako lider- pozyskał na ten projekt badawczy blisko 9,3 mln zł, w ramach konkursu Agencji Badań Medycznych. Konsorcjantami w projekcie są Instytut Genetyki Człowieka PAN oraz Górnośląskie Centrum Medyczne im. prof. Leszka Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

– To drugi projekt badawczy, w którym nasz szpital jest sponsorem, czyli w pełni odpowiedzialnym za badanie kliniczne: od pomysłu, przez realizację, po wynik. Bardzo nas to cieszy, że jako młody ośrodek naukowy na medycznej mapie kraju, możemy się pochwalić takimi osiągnięciami – komentuje Dariusz Madera, dyrektor generalny USK w Opolu. – Nasze zespoły biorą obecnie udział w ponad 20 projektach badawczych: z obszaru kardiologii, nefrologii, alergologii, chirurgii, pediatrii, anestezjologii i intensywnej terapii oraz radiologii – wylicza dyrektor Madera.

– To pokazuje, że uruchomione przez nas jesienią 2022 r. Centrum Naukowo-Badawcze spełnia swoją rolę. W 2023 r. pozyskaliśmy z Agencji Badań Medycznych grant (30 mln zł) na uruchomienie Regionalnego Centrum Medycyny Cyfrowej, które będzie trzecią składową CNB obok UCWBK i Centrum Badań i Innowacji w Chorobach Cywilizacyjnych – informuje Dariusz Madera.

USK w Opolu liderem badania klinicznego projektu nowej terapii pacjentów z miażdżycą

Fot. Edyta Hanszke-Lodzińska

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.