Około 400 osób obejrzało koncert z okazji Dnia Babci i Dziadka w Publicznej Szkole Podstawowej z Oddziałami Sportowymi w Dobrzeniu Wielkim. Odbył on się w piątek, 20 stycznia, w sali gimnastycznej placówki.

Cała hala wypełniona krzesłami, pod ścianą scena, a wokół niej dekoracje i napis „Dzień Babci i Dziadka” – przygotowanie tego wszystkiego trwało kilka dnia, a próby jeszcze dłużej. Efektem był koncert, w przypadku tej szkoły tradycyjny, ale warto wspomnieć, że z powodu pandemii pierwszy od 3 lat.

– Zamysł był prosty: pokazanie podróży dziadków przez życie, od narodzin, przez ich dziecięce i młodzieńcze lata, aż do dziś. Za nimi wiele wspaniałych lat, ale dużo dobrego również przed nimi – mówiła Wioletta Kaczmarek, nauczycielka w PSP z OS w Dobrzeniu Wielkim. – W nawiązaniu do tego bardzo wymowny był wykonany na koniec utwór „Jeszcze w zielone gramy”. Jako szkolna społeczność możemy być z siebie zadowoleni. Wszystko się udało, dopisała też frekwencja, ponieważ występy obejrzało około 400 widzów.

Podróżą, o której mowa, były nie tylko nawiązania do ważnych chwil z życia babć i dziadków, ale również do europejskich i pozaeuropejskich państw. Wśród nich pojawiły się chociażby Dania, Niemcy, Włochy, Belgia, Francja, Hiszpania, Grecja i Stany Zjednoczone. Widzowie obejrzeli solistów oraz małe i duże formacje taneczne, mogli też posłuchać piosenek, które zaśpiewali uczniowie.

– Bardzo mi się podobało, szczególnie przyjemnie oglądało się tańce. Dobrym pomysłem było przygotowanie koncertu jako przeglądu europejskich krajów wraz z ich folklorem. To rozwijające, podobnie jak śpiew i taniec – podkreślał Bogusław Kuczek z Opola. – Miło było widzieć tak duże zaangażowanie wśród występujących, widać że z takimi wydarzeniami wiążą się emocje. Scena, występy i oklaski to przyjemne przeżycia dla całej rodziny, można się przy tym wzruszyć. Dlatego właśnie takie wydarzenia są ważne.

Wśród wspomnianych tańców pojawiły się kankan, flamenco, taniec belgijski, taniec bawarski, taniec czarownic, taniec kowbojów i taniec weselny. Pojawiały się też nawiązania do dawnych srogich zim, rock and rolla, paryskiej mody czy baśni Duńczyka Hansa Christiana Andersena. Po wszystkim Zuzanna Warzecha wykonała utwór „Jeszcze w zielone gramy”, który zwieńczył kilkanaście poprzedzających go występów.

– Piękny i bogaty program artystyczny, muzykalne dzieci z wyczuciem rytmu, bardzo przyjemnie się na to patrzyło, a nasze serca cały czas rosły. Obejrzałam tutaj dwójkę swoich wnuków, jestem z nich bardzo dumna – podkreślała Maria Brzeżańska z Dobrzenia Małego. – Zresztą całą czwórkę mamy taką udaną, ale pozostała dwójka uczy się już w Opolu, w szkołach średnich. Oczywiście piękne były dziś wszystkie występy, jednak szczególnie podobały mi się te malutkie dzieci. Były bardzo zgrane, rytmiczne, widać było, że wyćwiczyły to perfekcyjnie, wręcz „na blachę”.

fot. Tomasz Chabior

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

2 komentarze

  1. Wspaniałe przedstawienie!!! Uczta dla Babci i Dziadka. Dzieci doskonale przygotowane 🙂 Brawo dla organizatorów i wykonawców 😉

Odpowiedz Maria Anuluj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.