W dobie drogich paliw warto zrewidować nasz sposób spędzania wolnego czasu. – Przypominanie mieszkańcom regionu czym naprawdę dysponujemy – a potencjał jest ogromny – pozwoli przybliżyć im ciekawe miejsca znajdujące się w okolicy, zachęci do podróżowania oraz eksplorowania obiektów wypoczynkowych, sakralnych i zabytkowych naszego regionu, czasami nawet najbliższej okolicy – uważa Rafał Kampa, prezes stowarzyszenia Tak dla Samorządności – Będzie to doskonałe wsparcie obecnych form promocji, uzupełnienie dotychczasowej mapy obiektów turystycznych o miejsca mało znane i nietuzinkowe.
„Promocja turystyki województwa opolskiego”. Projekt finansowany ze środków samorządu województwa opolskiego.
Wiem, że to szalony pomysł reklamować coś czego nie ma ale…
Dla okolicznych mieszkańców była to rzecz dość oczywista: Wilcza Buda stoi od wieków i całe wieki stać będzie. Brutalna rzeczywistość pokazała, że jest inaczej. Dotychczas cieszyła się dużą popularnością wśród turystów. Jednak z powodów technicznych trzeba było ją rozebrać – z tym, że Nadleśnictwo Kup obiecało ją odtworzyć zachowując co się tylko da ze starej budowli. Przede wszystkim jednak zachowując jej turystyczny charakter.
Od połowy XVIII wieku stała tu w środku lasu karczma. I to jest jedyna rzecz, którą o tym miejscu wiemy na pewno. Według podań, była częścią osady, której mieszkańcy poumierali w połowie osiemnastego stulecia na cholerę. Inne szeptane źródło zapewnia, że mieszkańców pożarły wilki – oszczędzając tylko jedną dziewczynkę, którą porwały. Nie pozostały żadne ślady po otaczającej karczmę osadzie, dlatego najbardziej prawdopodobne wydaje się być przypuszczenie, że była to po prostu karczma: schronienie dla przejeżdżających leśnym traktem kupców oraz myśliwych. Można w niej było się pożywić, a i zanocować.
Pozostając przy faktach nieoczywistych, podobno z noclegu w niej skorzystał sam Napoleon Bonaparte. Wiarygodności temu stwierdzeniu mają dodać groby napoleońskich żołnierzy na pobliskim cmentarzu…. Ale takich grobów na Opolszczyźnie jest trochę….
Sama karczma kryta była gontem, a zbudowana była z drewnianych belek ułożonych w konstrukcji wieńcowej. Wyraźnie można było dostrzec część, w której podróżni mogli zostawić na noc swoje konie. Niemal pół sali biesiadnej zajmował ogromny kominek…
Podobno obok karczmy stał kościół pod wezwaniem św. Jadwigi śląskiej. W tym miejscu w 1987 roku wystawiono kapliczkę Św. Jadwigi. Raz w roku celebrowane są przy niej nabożeństwa odpustowe dla mieszkańców okolicznych wiosek.
A może warto sprawdzić, czy nadleśnictwo w Kup wywiązało się już obietnicy składanej podczas rozbiórki ruin, że odtworzy obiekt? Czy istotnie jest odwzorowaniem oryginalnej budowli? Koszt odbudowy szacowano na 100-150 tys. zł. Część tych elementów, które są jeszcze w miarę zdrowe planowano wbudować w nową konstrukcję a obok postawić tablicę ze zdjęciami i historią Wilczej Budy.
Wilcza Budę znaleźć można w samym centrum Borów Stobrawskich. Trzeba jechać leśną drogą z Zagwiździa do Dąbrówki Dolnej koło Domaradzkiej Kuźni. Inna droga prowadzi z Pokoju do Grabic. Dojazd właściwie jedynie rowerem, albo piechotą. Do Wilczej Budy prowadzi czerwony szlak turystyczny z Zagwiździa i Pokoju. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że to 6 kilometrów w jedną stronę należy taką pieszą wyprawę , szczególnie z dziećmi, dobrze zaplanować. Ale bór piękny i nikt dobrze przygotowany nie będzie tego spaceru żałować.
Podobno w ruinach karczmy jest schowany skarb. Ale kopać nie polecamy, bo pilnuje go podobno duch dziewczynki porwanej przez wilki z watahą tych groźnych zwierząt w gotowości.
Poniżej przedstawiamy informację REGIONALNEJ DYREKCJI LASÓW PAŃSTWOWYCH W KATOWICACH dotyczącą rozebrania oraz planowanej odbudowy „Wilczej Budy”:
„Wilcza Buda to miejsce, które przywołuje wiele wspomnień, nie dziwi więc, że jej rozbiórka wzbudziła sporo emocji. Lasy Państwowe starają się przywracać tego typu obiekty do użytku, jednak nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza jeśli nie są to budynki związane choćby pośrednio z gospodarką leśną. Nadleśnictwo Kup od wielu lat prowadziło starania mające na celu rewitalizację wielu obiektów na swoim terenie. W roku 2015 przeprowadzono konsultację z ekspertami zajmującymi się budownictwem drewnianym, którzy już wtedy stwierdzili że remont Wilczej Budy wiązałby się z jej całkowitą odbudową tj. postawieniem nowego obiektu. Dokładnie takie samo stanowisko zostało podtrzymane po przeprowadzonym w 2017r. przeglądzie budowlanym 5-cio letnim oraz po dokonanej w 2020r. ekspertyzie technicznej. Stan Wilczej Budy, po intensywnych opadach deszczu w maju i czerwcu tego roku znacząco się pogorszył. Nasiąknięcie wodą drewnianego pokrycia dachowego, przyczyniło się do zarwania osłabionej i przeciążonej konstrukcji. Stan Wilczej Budy zagrażał bezpośrednio zdrowiu i życiu osób, które w niej by przebywały, a zakazy wstępu były notorycznie omijane przez użytkowników lasów. W związku z powyższym Nadleśnictwo Kup, było zmuszone do natychmiastowej rozbiórki. Po części wszyscy jesteśmy winni temu, że musiała zostać rozebrana. Przez wiele lat korzystaliśmy z niej pomimo faktu, iż z roku na rok stanowiła coraz większe zagrożenie, a nieubłagany upływ czasu spowodował, że naprawa stała się niemożliwa. Nadleśnictwo Kup już w czerwcu tego roku informowało nas o konieczności pilnej rozbiórki oraz o planowanym wybudowaniu w tym miejscu obiektu o podobnej konstrukcji, nawiązującego do historycznego pierwowzoru oraz do istniejącej kapliczki Św. Jadwigi. Dzięki zaproszeniu przez Nadleśnictwo Kup, Dyrektora Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych, na spotkanie informacyjne oraz do współpracy przy opracowaniu projektu Nowej Wilczej Budy, liczymy, że będziemy mogli wspomóc odtworzenie w tym miejscu obiektu dla turystów, a w przyszłym roku spotkamy się na jej otwarciu. Co równie istotne, dzięki zapobiegliwości Nadleśniczego Nadleśnictwa Kup – w nowy obiekt mają zostać wkomponowane elementy historycznej Wilczej Budy, dzięki czemu podtrzymana zostanie ciągłość historyczna. Będziemy informować na bieżąco o postępie prac.”
Marek Mróz
Rzecznik Prasowy
RDLP w Katowicach
Kto doczytał do końca, zasłużył na obiecaną w tytule niespodziankę. To stan jeszcze bardzo surowy i nie ma elementów starej karczmy, ale dzieje się!