– Dużo się buduje na drogach regionu – twierdzi wicemarszałek Szymon Ogłaza. – Stąd niedogodności, na które narzekają kierowcy.

– Będa utrudnienia, inaczej niczego nie wybudujemy – mówi Ogłaza. Wojewódzki Zarząd Dróg regluarnie spotyka się z dziennikarzami i informuje co gdzie i kiedy, a także dlaczego będzie zamknięte. Nie sposób zrobić dobrej drogi nie zamykając jej całkowicie – choc staramy się, by były to okresy krótkie. Nie zawsze udaje się zrobić to tak jak przy budowie drogi alternatywanej wzdłuż alei lipowej pod Prudnikiem. Zawsze wyznaczane są jednak jak najmmniej kolizyjne objazdy.

Nie wszystki utrudnienia wynikają z naszej pracy – tak  jest na przykład w przypadku obwodnicy Dobrodzienia – wyjaśnia Bartłomiej Horaczuk dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Dróg.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.