60% dofinansowania zdobyła gmina Dobrzeń Wielki z Funduszu Dróg Samorządowych na przebudowę ulicy Dworcowej. Będzie o metr szersza i bezpieczniejsza. To jedna z trzech ulic w Dobrzeniu, które będą dofinansowane z tego funduszu.

Niestety ta inwestycja wiąże się z wycinką rosnących przy ulicy lip. I choć w Dobrzeniu Wielkim znacznie więcej się sadzi niż wycina, a w urzędzie gminy zatrudniono specjalną osobę, która zajmuje się utrzymaniem zieleni w gminie, to wycinka drzew zawsze jest czymś co budzi sprzeciw. Tym razem nawet portal „Dobrzeń Wielki Protest”, który potrafi wytknąć władzom gminy różne wpadki, zaleca mieszkańcom jedynie, by zapamiętali jak ta droga wygląda dzisiaj.

– Tę ulicę musieliśmy w końcu doprowadzić do porządku – mówi wójt Piotr Szlapa – Plany gotowe są od dawna, gdy więc udało się zdobyć dofinansowanie przystąpiliśmy do prac, Staramy się, by jak najmniej zaszkodzić środowisku naturalnemu. Niektóre drzewa, te które potrafimy – przesadzamy- dodaje wójt.  P. Szlapa jest człowiekiem kochającym wieś i drzewa. Podjęcie decyzji o wycince nie przyszło mu łatwo.

Drewno nie zostanie zmarnowane. Powstaną z niego … hotele dla owadów. To nie żarty.

Dawniej owady znajdowały schronienie w zakamarkach drewnianej lub glinianej zabudowy, słomianych strzechach, strychach, przestrzeniach między cegłami lub belkami. Współczesne budownictwo, również na wsi, nie daje im takiej możliwości. Ogromna rzesza owadów co roku bezskutecznie szuka miejsc do schronienia i wylęgu.

Hotel dla owadów to sztuczna budowla z materiałów naturalnych, zapewniająca różnym gatunkom owadów schronienie i możliwość budowy gniazd, szczególnie podczas zimy.Wielofunkcyjny domek dla owadów służy zarówno zapylaczom, jak i naturalnym pogromcom szkodników. Pomaga zachować naturalną równowagę zapewniając schronienie oraz miejsce do rozmnazania pożytecznym owadom, zapylaczom i pogromcom szkodników.

W niektórych hotelach gniazda zakładają pszczoły i osy samotnice. Owady te przynoszą pożywienie do gniazda, gdzie składają jaja, po czym giną. Inne hotele dla owadów zakładane są w celu umożli wienia im hibernacji, np. biedronkom i motylom.Konstrukcja domków pozwala wiosną na bezpieczne złożenie jaj potencjalnym lokatorom a zimą zwiększa szansa na przetrwanie do następnego sezonu. Również w pełni lata znajdą się chętni na noclegi, które odpracują, zapylając rośliny i pomagając nam w walce ze szkodnikami.

W dawnych czasach owady pożyteczne znajdowały schronienie m.in. w słomianych strzechach, zakamarkach między cegłami lub belkami, piwnicach czy strychach. Obecnie betonowa zabudowa bardzo to ogranicza, dlatego wiele owadów ginie. Można im pomóc w prosty sposób – wystarczy zbudować i zainstalować w ogrodzie domek dla owadów pożytecznych. Takie domki są szczególnie potrzebne na wiosnę, kiedy owady składają jaja. Latem domki umożliwiają owadom nocleg i schronienie, a jesienią owady mogą w nich znaleźć miejsce do przezimowania. Warto pamiętać, że owady także potrzebują miejsca gdzie się skryją przed deszczem, mrozem oraz drapieżnikami.

Wielką promocję hoteli dla owadów zapowiadamy już dzisiaj na kolejnym „Pikniku ekologicznym” portalu Opowiecie.info

Wróćmy jednak do drzew, szczególnie jednego, kasztanowca w Dobrzeniu Małym, który wójtowi spędza sen z powiek. – To piękne drzewo – mówi Piotr Szlapa. – Gdyby rosło w innym miejscu, gdzieś nad Odrą, nie byłoby problemu, ale rośnie przy drodze, którą chodzą ludzie i jeżdżą samochody. Otrzymałem już wiele informacji od mieszkańców, którzy obawiają się nieszczęścia. Badamy w tej chwili sprawę i zastanawiamy się co zrobić, by drzewo ocalić. Jeżeli jest rzeczywiście spróchniałe i popękane, to sklamrowanie go niewiele da – przyznaje wójt. – Decyzję o ewentualnym wycięciu tego drzewa, które moim zdaniem powinno być pomnikiem przyrody, podejmie starosta – dodaje.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.