Najważniejsze wystawy 9. Opolskiego Festiwalu Fotografii otwarto w sobotę (19 października) w Muzeum Śląska Opolskiego i w „Aneksie” Galerii Sztuki Współczesnej. 

Centralną i najważniejszą, zawierającą ponad sto historycznie bezcennych, a czasem już ikonicznych zdjęć, prezentuje wystawa „Krzysztof Miller. Rok 1989”.

W Muzeum Śląska Opolskiego już można oglądać cykl fotografii pokazujących wydarzenia roku 1989 – od stycznia i pierwszych spotkań Okrągłego Stołu, przez czerwiec i wolne wybory w Polsce, aż po przemiany w innych krajach bloku wschodniego – Czechosłowacji, Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech.

– Krzysiek znalazł swój sposób fotografowania. Zawsze używał krótkich obiektywów, zawsze był blisko, jak nie najbliżej fotografowanej sceny – mówił Waldemar Gorlewski, jeden z kuratorów wystawy „Krzysztof Miller. Rok 1989”.

Krzysztof Miller. „Facet, który niczego się nie boi”

– Jego zdjęcia były bardzo rozpoznawalne. Gdy zaczynał pracę w powstającej właśnie Gazecie Wyborczej, w maju 1989 roku, już było widać, że to facet, który niczego się nie boi, który wejdzie w największą zadymę aby zrobić zdjęcie. Jeśli działo się coś niebezpiecznego, było wiadome, że pójdzie Miller. Nie raz dostał pałką po głowie, gazem po oczach od milicji. On nad tymi wydarzeniami przechodził do porządku dziennego.

Na opolskiej wystawie zobaczmy ponad 100 fotografii, które Krzysztof Miller robił jeszcze jako amator, ale jak podkreślają kuratorzy – już na tym etapie ukazały talent, kunszt i wyczucie chwili.

To fotografie polityczne, z okresu pierwszych wolnych wyborów w Polsce, w tym najsłynniejsze zdjęcie obrad Okrągłego Stołu zrobione ukradkiem z balkonu, ale również zdjęcia z festiwalu z Jarocinie. Millerowi bliska bowiem była kultura punkowców, sam stał na ich czele.

– Z wielką przyjemnością i satysfakcją przejrzałem prawie 17 tysięcy klatek negatywów z 1989 roku, bo tyle wtedy Krzysztof zrobił zdjęć. W oryginalnej wersji, ekspozycja w Domu Spotkań z Historią, składała się z 96 fotografii i około 150 zdjęć w pokazie slide show – zdradza Waldemar Gorlewski.

– Zdjęcia wykonane w 1989 roku pokazują, jak Miller z fotografa amatora stał się profesjonalistą. Pod koniec roku, gdy wrócił z Rumunii, był już fotografem absolutnie klasy światowej.

Krzysztof Miller odwiedził opolski festiwal dwukrotnie. Ekspozycja przypomina nie tylko o 30-leciu wolnych wyborów. To również hołd pamięci wybitnego twórcy, który w późniejszych latach zasłynął zdjęciami największych konfliktów zbrojnych świata. Przez lata zmagał się z zespołem stresu pourazowego. Zmarł tragicznie w 2016 roku.

O Polsce i świecie oczami fotoreporterów w Opolu

Topowi polscy fotograficy zaprezentowali w Opolu tematy ważne i intrygujące. W salach muzeum i galerii zobaczymy codzienną pracę osób niepełnosprawnych widzianą z perspektywy Krzysztofa Gołucha.

Miejsca zbrodni z całego świata w swoim cyklu pokazał Hubert Humka, powrót do Algierii i swojego dzieciństwa – Tytus Grodzicki, a ekspozycja prezentująca Macedonię promującą się przez Aleksandra Wielkiego składa się na zdjęcia Michała Siarka.

Dzięki 9. Opolskiemu Festiwalowi Fotografii opolanie mogą zobaczyć też wystawę Michała Łuczaka ukazującą Armenię po trzęsieniu ziemi oraz zbiór portretów polskich celebrytów i polityków  Adama Tuchlińskiego.

CZYTAJ:
Książki fotograficzne na wystawie w MBP w Opolu. Do zbiorów trafią perełki
9. Opolski Festiwal Fotografii już w piątek. Co na wystawach? [WIDEO, PROGRAM]
9. Opolski Festiwal Fotografii otwarty. Sławomir Mielnik o 20 latach fotografowania opolan, Adam Żądło o ukochanej wsi [WIDEO]

Fot. Anna Konopka

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.