– Zadbanie o bezpieczeństwo ekonomiczne mieszkańców – w miarę możliwości prawnych i finansowych samorządu województwa – to jedno z głównych działań zarządu województwa w tych dniach, prowadzone wspólnie z wojewódzkim i powiatowymi urzędami pracy oraz Opolskim Regionalnym Funduszem Rozwoju – informuje Violetta Ruszczewska, rzecznik prasowy gabinetu marszałka wojeództwa opolskiego.

 

Ostatnie dni to m.in. dramat osób, które straciły pracę w usługach, handlu czy gastronomii. – Jeśli były zatrudnione w ciągu ostatniego półtora roku przez co najmniej rok, mogą się starać o wsparcie  w urzędzie pracy.  Chcemy im pomóc i  dlatego zdecydowaliśmy o zwiększeniu kwoty na ten cel – mówi członek zarządu województwa Szymon Ogłaza.

Powiatowe urzędy pracy oszacowały, że w tym roku na takie działania potrzebują dodatkowo 23 miliony złotych – i tyle im w tym roku samorząd województwa jeszcze przekaże. To nie tylko pieniądze na zasiłki dla bezrobotnych, ale przygotowanie jak najszerszej oferty aktywizacji dla tych osób, np. przez uruchomienie robót publicznych. A w najbliższym czasie takim typem prac może być np. opieka nad osobami starszymi, niesamodzielnymi czy w ogóle potrzebującymi pomocy.

W niezwykle trudnej sytuacji są też właściciele firm, które musiały zostać zamknięte, a przez to nie mają pieniędzy na ponoszenie stałych kosztów. Tutaj – niezależnie od propozycji rządowych –  także samorząd województwa stara się pomóc. Tym, którzy z dnia na dzień zostali pozbawieni możliwości zarobkowania, będzie oferowane tzw. wsparcie pomostowe.

– Dlatego zdecydowaliśmy się na uruchomienie już od przyszłego tygodnia zupełnie nowego, korzystnego dla przedsiębiorców, produktu pożyczkowego w Opolskim Regionalnym Funduszu Rozwoju – informuje Szymon Ogłaza. – To niskooprocentowane pożyczki obrotowe na pokrycie bieżących wydatków,  do kwoty 50 tysięcy złotych. Przedsiębiorca otrzyma pieniądze i od razu prolongatę na spłatę tej pożyczki. To oznacza, że np. przez pół roku będzie spłacał tylko odsetki. Przy pożyczce do 48 miesięcy – bo takich kredytów możemy udzielać – taka miesięczna rata przez te pierwsze pół roku wynosiłaby około 130 złotych – wyjaśnia dalej wicemarszałek. Raty kapitałowe byłyby spłacane po tym okresie karencji.

Inna forma pomocy dotyczy osób, które w ramach projektów unijnych rozpoczęły działalność gospodarczą, a obecna sytuacja uniemożliwiła im prowadzenie tej działalności. Przepisy mówią, że musi ona trwać ściśle określony czas, żeby pomoc unijna nie przepadła. – W każdym indywidualnym przypadku, w którym zwrócą się do nas beneficjenci, będziemy wyrażali zgody na zawieszenie takiej działalności, która nie może być prowadzona w obecnej sytuacji sanitarnej. Będziemy też wydłużać tzw. wsparcie pomostowe (które dla takich nowych firm trwa zazwyczaj 12 miesięcy) o czas zawieszenia działania firmy – zapewnia Szymon Ogłaza.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.