Na drugim biegunie jest opolska emerytka, która co miesiąc otrzymuje… 65 groszy! Różnica między najwyższymi i najniższymi emeryturami jest olbrzymia, na dodatek rośnie liczba Opolan, którzy u schyłku życia nie mają za co żyć.

– Recepta na zadowalającą emeryturę nie jest skomplikowana – mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego. – Im wyższa jest nasza pensja, im dłużej pracujemy i składkujemy, a odwlekamy moment przejścia na emeryturę, tym będzie ona wyższa. Nasz kapitał na koncie w ZUS rośnie, a to, co gromadzimy, jest cyklicznie waloryzowane, więc rośnie też podstawa do wyliczenia naszego świadczenia.

Obecnie rekordzistami w regionie są panowie. Najlepiej „wynagradzany” przez opolski ZUS dostaje miesięcznie na rękę ponad 17,1 tys. zł. Kolejny otrzymuje przelew w wysokości niemal 15,3 tys. zł, a na trzecim miejscu jest mężczyzna, który dostaje ponad 13,6 tys. zł.

Najniższa przyznana i wypłacana obecnie emerytura na Opolszczyźnie to zaledwie 65 groszy. Otrzymuje ją kobieta. Kolejne dwie są niewiele wyższe, bo wynoszą 1,7 zł (mężczyzna) i 2,14 zł (kobieta).

Niestety, w Polsce rośnie liczba osób, które otrzymują emerytury niższe niż najniższa gwarantowana w danym okresie. W takiej sytuacji są ci, którzy nie wypracowali przepisowo wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego, by podnieść im wyliczone świadczenia do progu ustawowej minimalnej emerytury. Dla mężczyzn ten czas, to minimum 25 lat, a dla kobiet – 20 lat.

W grudniu 2021 r. w całej Polsce ZUS wypłacał 337,6 tys. emerytur w wysokości niższej niż ustawowa wysokość minimalnej emerytury, czyli 1250,88 zł brutto. Było to około 9,5 proc. ogółu przyznanych i wypłacanych wówczas przez ZUS emerytur. W gronie pobierających ten rodzaj świadczeń dominują kobiety, które stanowiły aż 81,6 proc.

Wynika to głównie z tego, że pracowały krótko, bo większość czasu przypadającego na wiek aktywności zawodowej poświęciły na prowadzenie domu i wychowywanie dzieci. Teraz płacą za to słony rachunek, a niektóre znajdują się w dramatycznej sytuacji, ponieważ po śmierci męża pozostały praktycznie bez środków na życie.

Z każdym rokiem rośnie jednak też odsetek mężczyzn, którym wyliczana jest emerytura poniżej progu minimalnej w danym okresie świadczeniowym. To z kolei efekt powszechnej po 1989 roku pracy w szarej strefie, bez ubezpieczeń i odprowadzania składek, lub pobierania większości pensji „pod stołem”.

– W skali kraju najmniej osób pobierających emerytury poniżej poziomu minimalnej mieszka na Opolszczyźnie – mówi Sebastian Szczurek. – To 2,4 procent wszystkich świadczeniobiorców. Za to średnia wysokość takiego świadczenia w regionie była wyższa niż średnia w kraju. W województwie opolskim oscylowała na poziomie 834 zł brutto, podczas gdy w Polsce było to nieco ponad 826 zł.

Wniosek o emeryturę można złożyć już na 30 dni przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Ale przed złożeniem wniosku warto skorzystać z wiedzy doradcy emerytalnego, który jest dostępny w każdej placówce ZUS. Doradca wyliczy w kalkulatorze emerytalnym symulację wysokości emerytury i pokaże o ile będzie wyższa, jeśli będziesz dalej pracować.  Warto pamiętać, że na wysokość naszej emerytury może mieć wpływ kwartał, a nawet miesiąc, w którym składamy wniosek.

– Jeśli ktoś chce zakończyć aktywność zawodową i przejść na emeryturę, to warto rozwiązać umowę jeden lub dwa dni przed końcem miesiąca i do końca tego miesiąca złożyć wniosek o emeryturę wraz ze świadectwem pracy – podaje przykład Sebastian Szczurek. –  Wówczas otrzyma za ten miesiąc i pensję, i całą emeryturę. Jeśli natomiast ktoś rozwiąże umowę ostatniego dnia miesiąca i złoży wniosek o emeryturę ze świadectwem pracy nawet tego samego dnia, to emerytura będzie przyznana dopiero od następnego dnia po rozwiązaniu umowy o pracę.

Data złożenia wniosku o emeryturę ma znaczenie dla osób, które osiągnęły już wiek emerytalny i składają wniosek o emeryturę w późniejszym czasie, tj. po miesiącu osiągnięcia wieku emerytalnego. Najlepiej wniosek złożyć po dacie urodzenia, wówczas statystyczne średnie dalsze trwanie życia będzie krótsze, a wysokość emerytury wyższa.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.