Drogę poszerzono do 7 metrów i przystosowano do nośności do 115 kN/oś, przebudowano cztery obiekty mostowe, jest siedem bezpiecznych przejść dla pieszych, nowe przystanki, wyspy spowalniające ruch samochodowy od strony Prudnika, przebudowano sieci wzdłuż drogi. Oficjalnie zakończono remont DW 414 Prószków – Przysiecz.

– Inwestycja kosztowała ponad 17 i pół miliona złotych  i nie była łatwa, bo w dużej części prowadzona była w terenie zabudowanym – opowiada Szymon Ogłaza – Zazwyczaj tak jest, że im większa miejscowość położona na szlaku, tym gorzej. W tym przypadku jeszcze pewne elementy były objęte opieką konserwatorską, a na dodatek w trakcie robót okazało się, że w rejonie przepustów są bobry, które także nieco utrudniły prace .

Trudności udało się jednak przezwyciężyć, choć przez 16 miesięcy była to mocno uciążliwe dla mieszkańców bo prace prowadzono „pod ruchem”, czyli bez całkowitego zamykania drogi.

– Warto jednak było, bo dziś mamy rondo, dwa i pół kilometra nowej drogi i nowej ścieżki pieszo-rowerowej, aż 70 zjazdów. To inwestycja, która w tym miejscu była bardzo potrzebna – dodaje Ogłaza.

Bezpieczniej z Prószkowa do Przysieczy

Najbardziej efektowne jest to rondo, które nie przypomina już obiektu, który nazywano kpiąco „rondo typuBezpieczniej z Prószkowa do Przysieczy Prószków”. Dochodziło na nim  do wielu kolizji, ze względu na to, że miało dużą powierzchnię i  było pięciowlotowe. – Parę lat temu zrobiliśmy tu prowizorkę, malując na środku koło i stawiając zapory, ale teraz jest to już pełnoprawne rondo o średnicy 30 metrów i pięciu wlotach – informuje wicedyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich Mirosław Sokołowski.

Warto dodać, że od 2005 roku za około 150 milionów złotych przebudowano już około  40 km drogi 414, powstały też 22 kilometry  nowych ścieżek pieszo-rowerowych.

Fot. UMWO, ZDW

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.