Ten w Krapkowicach nie został wybudowany, tylko zrewitalizowany,  i nie dla pana starosty tylko dla mieszkańców, a starosta i burmistrz dołożyli się do pieniędzy od marszałka województwa opolskiego, który sięgnął do przepastnej kieszeni  Regionalnego Programu Operacyjnego  WO 2014 – 2020. Zakończyła się ważna nie tylko dla Krapkowic odbudowa starego mostu kolejowego nad Odrą. Właśnie symbolicznie przecięto wstęgę, by tę nową przeprawę oddać do użytku. – Ta inwestycja to bardzo dobry przykład współpracy – mówił marszałek województwa.

Budujemy mosty, dla pana starosty…

W ramach unijnego projektu stary most kolejowy został dostosowany do ruchu samochodowego, pojawiła się również atrakcyjna i potrzebna przestrzeń rekreacyjna dla mieszkańców miasta. Blisko 5 mln złotych na tę inwestycję przekazał samorząd województwa opolskiego. Całkowita wartość projektu finansowanego z RPO WO 2014 – 2020 wyniosła około 20 milionów złotych. Do inwestycji dołożyły się także gmina Krapkowice oraz samorząd powiatu krapkowickiego.

– O nowym moście marzyliśmy od wielu, wielu lat, a od trzech lat te marzenia się zaczęły realizować. Dla mieszkańców Krapkowic to kluczowa inwestycja. Nowy most jest niezbędny w czasach tak dużego natężenia ruchu, kiedy po starym przejeżdża kilkanaście tysięcy samochodów na dobę  – przyznał burmistrz Krapkowic Andrzej Kasiura. – Mieszkańcy takich dużych osiedli, jak XXX-lecia czy Sady po stronie Otmętu, będą mogli komfortowo dojeżdżać do dużych zakładów, jak np. Metsa – dodał burmistrz.

A starosta krapkowicki Maciej Sonik przypomniał, że sprawa nowego mostu miała swój początek jeszcze w 2010 roku, kiedy to właśnie on zaproponował wtedy budowę pełnoprawnego dwujezdniowego mostu przez Odrę. – Ta inwestycja była jednym z priorytetów naszego powiatu – dodał starosta.

Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa podkreślił, że inwestycja zmieniła sporą część miasta, bo powstał też park.

– A jeśli chodzi o układ komunikacyjny, to jest to rewolucja dla Krapkowic. Po pierwsze – to druga przeprawa, po drugie  – współgra ona z remontem ulicy Opolskiej, konsekwentnie realizowanym przez samorząd województwa wspólnie z władzami Krapkowic – mówił Szymon Ogłaza. – Dobrze, że dzięki „mixowi” pieniędzy europejskich z samorządu województwa, miasta i powiatu udało się rozwiązać ten bardzo poważny problem komunikacyjny Krapkowic.

Marszałek Andrzej Buła zaś podkreślił, że oddanie mostu do użytku to wielki dzień dla mieszkańców powiatu krapkowickiego.

– Cieszę się, że ten most połączył zarówno samorządy różnych szczebli i fundusze europejskie z samorządowymi. 5 milionów  z Regionalnego Programu Operacyjnego, 5 milionów z powiatu krapkowickiego i 10 milionów złotych z gminy Krapkowice dały efekt. To przedsięwzięcie warte było czekania na nie, ale warte było też jego pokazanie jako bardzo dobrego przykładu dobrej współpracy między samorządami i funduszami europejskimi – podkreślił marszałek.

– Od jutra do Krapkowic będziemy mogli przemieszczać się nowym mostem- napisała na Facebooku Sabina Gorzkula, wicestarosta krapkowicka. – Jak ważne było to zdanie, nie trzeba nikogo przekonywać i to nie tylko ze względu na tworzące się korki, ale przede wszystkim na fakt, że w sytuacji zagrożenia powodziowego będzie alternatywa. Wiele razy różne niedowiarki żartowały sobie, i przywoływały powiedzenie „Budujemy mosty dla pana starosty” 😉. Tymczasem most został wybudowany dla mieszkańców i gości odwiedzających powiat krapkowicki. Inwestycja ta, powstała dzięki połączonym siłom samorządu gminnego i powiatowego, przy wsparciu środków europejskich samorządu województwa opolskiego. Mam nadzieję, że to nie ostania inwestycja w tej kadencji i jeszcze wiele razy będziemy mogli pozytywnie zaskoczyć mieszkańców powiatu krapkowickiego. W ważnych sprawach dla mieszkańców musi być zawsze dialog i zgodność działania. Tu nie ma miejsca na polityczne spory, bo to nasz region, to nasz wspólny dom, a to co robimy ma służyć pokoleniom – zakończyła Gorzkula.

Budujemy mosty, dla pana starosty…

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.