Koalicja Obywatelska zdecydowanie wygrała na Opolszczyźnie. Zwiększyła do pięciu liczbę mandatów w sejmie i zdobyła wszystkie mandaty senatorskie. Szef Platformy Obywatelskiej w regionie Andrzej Buła  na konferencji prasowej podziękował za współpracę  wszystkim dziennikarzom i wszystkim mieszkańcom regionu.

– 490 tysięcy mieszkańców województwa opolskiego poszło do wyborów – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Andrzej Buła, marszałek województwa i szef Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie.  – Potraktowali to jako przywilej, że chcą zdecydować o przyszłości i naszej regionalnej ojczyzny i Polski. Za każdą liczbą kryją się ludzie, którzy albo uczestniczyli w wyborach, albo jak kandydaci poddali się ocenie społecznej. Bardzo dziękuję za wspaniałe wyniki – w 2015 roku na Koalicję Obywatelską zagłosowało 88 tysięcy Opolan, w 2019 – 108 tysięcy, a w 2023 roku -161 tysięcy. To jest nasze wielkie zobowiązanie wobec wszystkich mieszkańców Opolszczyzny. 1472 glosy zdecydowały o tym, że mamy piaty mandat w sejmie – mówił.

Andrzej Buła dziękował także KOD-owi i Małgorzacie Besz-Janickiej za wspólne przypilnowanie wyborów.

Jedynka na opolskiej liście Koalicji Obywatelskiej, Tomasz Siemoniak, także dziękował wyborcom i zapewniał, że nie spotka ich zawód.

– 11 milionów 600 tysięcy wyborców demokratycznych powiedziało dość obozowi rządzącemu – mówił. – Opowiedzieli się za europejską, pozytywną Polską, która się modernizuje. Dumni jesteśmy jako kandydaci Koalicji Obywatelskiej z województwa opolskiego, że dołożyliśmy swoją wielką cegłę do tego zwycięstwa. Ciężko pracowaliśmy przez te wszystkie tygodnie. Wielu z was spotkaliśmy na naszej drodze, z wieloma rozmawialiśmy. To jest ogromne zobowiązanie wobec was. Czujemy tę odpowiedzialność i zrobimy wszystko, żeby was godnie w sejmie i senacie reprezentować.

– Jestem dumny, że mogłem być liderem listy, gdzie współpraca, koleżeństwo, przyjaźń były absolutnie dominujące – mówił. Zapowiedział jednocześnie, że drużyna nie zwalnia tempa, bo niebawem czekają nas wybory samorządowe, europejskie oraz prezydenckie. Zauważył, że wybory, które właśnie się odbyły rozstrzygnęły o przyszłości samorządów.

– Gdyby obóz rządzący je wygrał, bylibyśmy świadkami ich końca. Dziś samorządy mogą odetchnąć i planować oraz prowadzić sprawy swoich mieszkańców w taki sposób, jak to się działo do roku 2015 – mówił Siemoniak.

Danuta Jazłowiecka podziękował wszystkim Polakom, którzy wzięli udział w wyborach, ale szczególnie kobietom.

– Tym razem było kobiet znacznie więcej niż w poprzednich wyborach. Chciałabym, by ten stan się utrzymał. Dzięki kobietom, które głosowały na kobiety w ławach poselskich, co trzeci parlamentarzysta będzie kobietą. To jest coś fantastycznego, ale możemy spowodować, że będzie nas więcej. Chciałabym, żeby Polki zachowały swoje zainteresowanie polityką, bo ona dotyka nas każdego dnia – mówiła Danuta Jazłowiecka.

-Te ponad 74% frekwencji nie tylko w kraju, ale również za granicą, te wielokilometrowe kolejki do polskich ambasad w Paryżu, Madrycie, Londynie i do 3 nad ranem we Wrocławiu do lokali wyborczych sprawiają, że te wybory przejdą do historii Polski jako najważniejsze, jako te, które zdecydowały o przyszłości Polski na kolejne pokolenia – mówił Tomasz Kostuś. – To były wybory polityczne, ale również cywilizacyjne. Dziękuję za każdy głos i obiecuję, że nie zawiedziemy – mówił.

– Zrealizujemy 100 konkretów, o których mówił premier Donald Tusk – zapewniał Kostuś. – Najpierw będzie rozliczenie wszystkich tych, którzy łamali konstytucję, praworządność, odpowiedzialnych za rozliczne afery, a potem zadośćuczynienie dla wszystkich tych, którzy zderzyli się z państwem PiS, którzy byli jego ofiarami. I wreszcie pojednanie, zakończenie wojny polsko-polskiej, która jak nowotwór rujnuje tkankę społeczną. Do tego się zobowiązujemy. Szczęśliwej Polski już czas! – dodawał poseł.

Niekwestionowanym bohaterem tych wyborów jest Tadeusz Jarmuziewicz, któremu udało się zdobyć pieczołowicie budowaną przez wiele lat twierdzę Jerzego Czerwińskiego z PiS i pozbawić go mandatu senackiego.

Monice Jurek nie udało się zdobyć mandatu, podziękował jednak tym wszystkim, którzy wzięli udział w wyborach – a szczególnie młodzieży.

Była i niespodzianka, którą przygotowała Barbara Kamińska.

 

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.