Tu niepotrzebna jest fundacja, stowarzyszenie, czy inna organizacja pozarządowa. Wystarczy, że masz  16 – 26 lat i pomysł, którym potrafisz zarazić pięć innych osób. Formalności załatwią za ciebie doświadczone organizacje. Rok 2022 został ustanowiony Europejskim Rokiem Młodzieży.

Projekt „Opolskie dla młodzieży” to pierwsze takie przedsięwzięcie w regionie, dedykowane młodzieży. Aż 600 tysięcy złotych przeznaczył zarząd województwa  na 120 inicjatyw w czterech obszarach tematycznych – ochronie środowiska, młodzieżowych drużynach pożarniczych na obszarach wiejskich, sporcie i kulturze. Każde z zadań może otrzymać do 4 tys. złotych. Mogą to być – konkursy, zawody, warsztaty, wernisaże, zajęcia, szkolenia – ogranicza je jedynie wyobraźnia. Niezbędne jest poparcie inicjatywy przez co najmniej 10 osób. Formularz zadania jest bardzo prosty, formalności są ograniczone do minimum.

Nabór odbywa się za pośrednictwem wyłonionych w konkursie organizacji: Chorągwi Opolskiej ZHP, Stowarzyszenia OSP powiatu KLB, Wojewódzkiego Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych i Stowarzyszenia Opolskie Lamy. To one biorą na siebie ciężar administracyjny inicjatyw – nabór, promocje i ich rozliczenie.

Jak podkreśla Barbara Kamińska, dyrektor Biura Dialogu i Partnerstwa Obywatelskiego, inicjatywa ta umożliwia zdobycie doświadczenia, pobudza aktywność społeczną, sprawia, że młodzi ludzie nabierają pewności siebie. – Tam gdzie nie ma młodych ludzi, to zawsze jest deficyt rozwoju. Myśląc perspektywicznie o rozwoju naszego województwa, trudno nie myśleć o aktywnym włączaniu młodzieży do różnych inicjatyw. Być może takie doświadczenie sprawi, że młodzież w przyszłości zdecyduje się założyć swoją organizacje pozarządową – przyznała.

Ważny aspekt dostrzega wicemarszałek województwa Zbigniew Kubalańca, to wyjście naprzeciw młodym ludziom z grup nieformalnych. – Nie mamy problemu z młodzieżą skupioną w młodzieżowych radach miast, forum młodzieży, stowarzyszeniach czy  klubach sportowych. Ci młodzi ludzie czerpią z dobrodziejstw samorządu województwa opolskiego. Mieliśmy i nadal mamy problem z dotarciem do młodych w małych miejscowościach. Oni się znają, spotykają, działają na rzecz środowiska w danej dziedzinie, ale nie wiąże ich często żadna formalna organizacja. Ich aktywność to duże pole do zagospodarowania i zamysł naszego projektu – mówił.

Marszałek Andrzej Buła zwrócił się natomiast do dorosłych. – Słuchajmy młodych, umożliwiajmy i ułatwiajmy młodzieży ich pomysły. Jesteśmy im potrzebni, aby otworzyć wiele drzwi. Gdy to zrozumiemy, Europejski Rok Młodzieży będzie nie tylko hasłem, ale dużym potencjałem – zachęcał. Dodał, że doświadczone organizacje, które „biorą pod swoje skrzydła” poszczególne inicjatywy, służą młodzieży wszelką pomocą.

W młodzieżowych drużynach OSP można zaobserwować odpływ młodzieży. Młodzieżowe drużyny pożarnicze przy OSP przeżywają kryzys. Jest coraz mniej zaangażowanej młodzieży. Ta inicjatywa świetnie się wpisuje w to, aby ograniczyć ten niekorzystny trend.

Julia i Ania z III Liceum Ogólnokształcącego w Opolu chciałyby w swojej szkole stworzyć kącik czytelniczy. Inny projekt umożliwił wcześniej wygospodarowanie przestrzeni z kanapami. – Korytarz to miejsce spotkań, udało nam się go doposażyć, kolejnym krokiem będzie miejsce dla miłośników książki. Ta otwarta przestrzeń jest dostępna dla każdego. Mamy dużo uczniów, którzy chętnie czytają. Miejsce to można wykorzystywać m.in. na „okienku” czy podczas przerw. Mamy kreatywna młodzież, czasem brakuje funduszy pomocnej ręki. Cieszymy się z każdego wsparcia – mówiły.

Rozwinięcie idei zielonych tarasów to kolejny pomysł młodych ludzi. – Chcemy kontynuować tworzenie zielonych miejsc i dachów na terenie naszej szkoły. Chcemy, aby ta zieleń była obecna w centrum miasta i przynosiła nam ulgę. Takie pomysły to odwieczny problem z finansowaniem. Według mnie warto startować w takich inicjatywach, liczę na dużą aktywność moich rówieśników – mówił Hubert Gabalewicz z V Liceum Ogólnokształcącego w Opolu.

Powodzenie akcji będzie, zdaniem Rafała Mościckiego, zależało w dużej mierze od dorosłych, którzy ich wspomogą. Sami młodzi rwą się do działania, bo są wygłodniali wzajemnych kontaktów, które brutalnie przerwała pandemia. Do tego jeszcze dochodzą uproszczenia formalne. – Spodziewamy się, że będzie bardzo duże zainteresowanie. Wszyscy na to z niecierpliwością czekają – mówił.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.