Już dość dawno nie pisałem o opolskich betonplacach, znużony trudem człowieka rzucającego grochem o ścianę. Wywołany do tablicy przez Grzegorza Ostromeckiego odpowiadam w sposób na jaki sprawa zasługuje.
Fejsbukowy post Grzegorza sprowokowal zadowolony jak zwykle z siebie prezydent Opola. Robienie tzw. „subiektywnych zdjęć” jest w przypadku Arkadiusza Wiśniewskiego czymś absolutnie normalnym i powinno dawno przestać dziwić.
Nie kryjąc zatem, że moje zdjęcia są tak samo subiektywne jak zdjęcia Arkadiusza Wiśniewskiego, zapraszam:
Nie, tej „bioróżnorodnej” kepki, ktora zauważylw komentarzach Andrzej Bezdziecki już nie ma. Została przez panów pracujących na placu wytrzebiona.Załączę tylko jeszcze jeden z komentarzy, który szczególnie przypadł mi do gustu .
I na koniec, żeby bylo jeszcze smutniej ostatnie zdjęcia „paskudnych krzaczorów”, jakie zrobiłem na Placu Św. Sebastiana, przed tzw rewitalizacją.
Fot. melonik
2 komentarze
Zdecydowanie wolę „paskudne krzaczory” na placach miejskich od przygnębiających betonów
Betonowe place, betonowe ławki (wyjątkowo niewygodne) stworzone przez betonowe głowy ! i tyle w temacie.:)) Ale Plac Sebastiana przewyższa swoja brzydotą wszystkie „perełki” Opola