– Zapraszając państwa na tę konferencję powiedzieliśmy, że jej głównym tematem będzie sztafeta. Chodzi nam o sztafetę pokoleń – wyjaśniała Barbara Kamińska. Kandydatka na prezydenta Opola chce, by miasto sprzyjało rodzinom wielopokoleniowym. Zwiększająca się w mieście liczba seniorów wymusza konkretne działania.

– Od nas zależy, jak będziemy przekazywać pałeczkę pokoleniową seniorom, którym przecież młodzież zawdzięcza wszystko – mówiła. W jej programie działania dotyczące seniorów i integracji międzypokoleniowej zajmują istotne miejsce.

Pierwszym pomysłem, który chciałaby wprowadzić jako prezydent Opola jest projekt „fachowiec seniora”. Seniorzy nie potrafią sobie często poradzić ze znalezieniem fachowców do usunięcia nawet drobnej, ale uciążliwej awarii. Kamińska zamierza powołać grupę interwencyjną fachowców, od hydraulika do informatyka czy prawnika, która opłacana przez miasto będzie dyżurować pod telefonem specjalnie dla seniorów.

„Stówka na zdrowie” to drugi pomysł Kamińskiej. Każdy emeryt w ramach posiadania karty dużej rodziny i seniora będzie mógł skorzystać z dodatkowej wizyty u specjalisty, niezbędnej usługi rehabilitacyjnej czy dodatkowych badań laboratoryjnych.

– Musimy wspierać seniorów, bo ich zdrowie nie jest już zwykle w najlepszym stanie – przekonywała Kamińska. – Chcemy również, aby powstała druga przychodnia typowa dla osób starszych. Geriatria zdecydowanie zbyt wolno się rozwija, jeśli chodzi o potrzeby mieszkańców. To dla miasta koszt rzędu 2 mln PLN. Tak bogate miasto jak Opole musi znaleźć na to pieniądze – twierdzi.

– Młodym ludziom nie wystarcza smartfon. Chcą normalnego żywego kontaktu, a seniorzy wiedzą jak przekazać swoje doświadczenia i jak ważny jest w życiu dialog. Konieczna jest integracja międzypokoleniowa, która pozwoli na to, by z wielką życzliwością powiedzieć, że nasza opolska rodzina ma moc – podkreślała kandydatka na fotel prezydenta Opola.

Opolska sztafeta Barbary Kamińskiej

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.