W piątek Polska 2050, partia Szymona Hołowni, oficjalnie rozpoczęła działalność na Opolszczyźnie. Zacznie od rekrutacji nowych członków i intensywnej budowy struktur w powiatach. Intensywnej, bo liczy się z wcześniejszymi wyborami.

Partia Hołowni zaczyna walkę o wyborców na OpolszczyźnieW zapowiedzi konferencji prasowej opolscy działacze Polski 2050 informowali, że jej tematem będzie start przygotowań partii do wyborów. Zabrzmiało to intrygująco, bo jeszcze żadna inna partia głośno czegoś takiego nie powiedziała. Jednak podczas samej konferencji o wyborach było mniej, natomiast dużo o dotychczasowej działalności, planach i pracy organicznej, jaką zamierzają wykonać działacze partii Szymona Hołowni.

– Rozpoczęliśmy cały proces rekrutacji do partii – mówi Piotr Sitnik, pełnomocnik Szymona Hołowni, odpowiedzialny za budowanie struktur partii Polska 2050 na Opolszczyźnie. – Bazujemy na naszym wcześniej powstałym Klubie Politycznym, liczącym 50 członków. Mamy zasoby ludzkie, by wyjść naprzeciw potrzebom mieszkańców i stworzyć silną propozycję w wyborach lokalnych i ogólnopolskich

Czym jednak jest Polska 2050? Wielu ludzi się gubi, bo raz słyszą, jak Szymon Hołownia mówi, że nie są partią polityczną, tylko stowarzyszeniem, ruchem społecznym, a innym razem, że buduje sformalizowaną organizację polityczną.

– Pierwszy kongres partii był już w Warszawie, a dzisiaj oficjalnie ogłaszamy, że budujemy struktury Polska 2050 Szymona Hołowni – tłumaczy Adam Gomoła, lider do spraw mediów Polska 2050 na Opolszczyźnie. – Partia jest trzecim filarem, po stowarzyszeniu i think-thanku. Partia jest tymi rękoma i częścią sprawczą. Chcemy nasze cele, naszego ruchu, realizować w gminach, powiatach i w parlamencie.

Priorytety partii, jak mówi Piotr Sitnik, to ekologia, ekonomia i zdrowie Polaków.

– Ogromna ilość ścieków, bez oczyszczania, trafia wprost do środowiska, w niektórych gminach nawet 80 procent – dodaje. – Problemem jest też wycinka lasów, także tych w strefach ochronnych, a także stan dróg.

Małgorzata Kotowska, lider think-tanku, Instytutu Strategie 2050 w województwie opolskim, jest odpowiedzialna za tworzenie programu partii. Jego ważnymi elementami są budowa niezależności energetycznej Polski, zdrowie oraz plan dla gospodarki, dotyczący walki z inflacją.

– Jako instytut dążymy do tego, żeby zbudować program, i poprzez partię wdrożyć tak, żeby Polska była samorządna i wrażliwa społecznie – wyjaśnia Małgorzata Kotowska. – Pracujemy we wszystkich regionach Polski, bo z perspektywy Warszawy trudno byłoby ująć wszystkie problemy. Na Opolszczyźnie mamy wielu ekspertów: profesorów, lekarzy, prawników, ekonomistów.

Jak podkreślają, Stowarzyszenie Polska 2050 działa już od dwóch lat.

– Nasze działanie nie zaczyna się teraz – mówi Aleksandra Pawlik, prezes stowarzyszenia Polska 2050 na Opolszczyźnie. – Mamy siedem kół powiatowych, 200 wolontariuszy i ponad sto akcji społecznych na koncie. Są to wspaniałe akcje na różnych płaszczyznach, żeby wymienić piękną akcję szycia poduszek dla opolskich Amazonek, wspomagających rehabilitację. Wspieramy ludzi w kryzysie bezdomności, przekazując odzież, jedzenie. Organizujemy pomoc dla Ukraińców, chociażby w Suchym Borze, w Nysie czy w Opolu.

Opolscy liderzy Polski 2050 zapowiadają, że do końca roku planują odwiedzić każdą gminę Opolszczyzny, żeby zapoznać się z problemami mieszkańców i przedstawiać im swój program.

– Większość sejmowa wisi na włosku, PiS może ogłosić wybory w każdej chwili – dodaje Adam Gomoła. – Ogłaszamy oficjalny start partii, która jest ostatnim filarem Ruchu Polska 2050 na Opolszczyźnie. Cokolwiek nie nastąpi, od dziś jednego można być pewnym: jesteśmy gotowi do wzięcia odpowiedzialności za nasz region, za naszą ojczyznę.

Czy do wyborów pójdą sami, czy w koalicji?

– To się okaże przed wyborami, taka jest taktyka, że się koalicje buduje przed wyborami – twierdzą opolscy działacze Szymona Hołowni. – Na razie budujemy struktury Polski 2050, w tej partii chcemy jak najwięcej zrobić dla Polaków.

Jednak pytanie: sami, czy z kimś, jest ważne w kontekście szans na odsunięcie PiS od władzy.

– To, co mówi Szymon Hołownia, żeby opozycja przejęła władzę, żeby odciągnąć PiS od władzy, to jest pierwszy nadrzędny nasz cel – podkreśla Adam Gomoła. – Tylko opozycja musi przestać skupiać się na samej sobie, a skupić się na obywatelach.

Czyli Polska 2050 chce jednak sama iść do wyborów?

– To jest pytanie do Szymona Hołowni – przyznają opolscy liderzy. – My się dostosujemy do scenariuszy pisanych na górze, my tutaj musimy zadbać o naszą małą ojczyznę.

W piątek partia Szymona Hołowni ogłosiła swój start nie tylko w Opolu, ale we wszystkich miastach wojewódzkich w Polsce. Na dzień przed ogłoszeniem przez Szymona Hołownię planu „Edukacja dla przyszłości”.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.