Opolskie szpitale leczące ciężkie przypadki Covid-19 potrzebują  osocza ozdrowieńców. Dlatego Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu apeluje do nich, by podzielili się darem życia. Dotyczy to także Opolan, którzy zakażenie koronawirusem przeszli bezobjawowo.

– W ostatnim czasie zgłosiło się do nas czterech dawców i jesteśmy z nimi umówieni na najbliższy czwartek – mówi dr n. med. Iwona Rajca-Biernacka, dyrektor opolskiego RCKiK. – Ale niekiedy zdarza się, że długo nikt się nie zgłasza. Z chwilą, kiedy rozpoczęliśmy pobieranie osocza od ozdrowieńców, od razu przekazałam taką prośbę do szpitali, gdzie byli leczeni pacjenci covidowi, by ich o tym powiadomiono. Informacja, że jest bardzo potrzebne osocze od ozdrowieńców, znajduje się też na naszej stronie internetowej.

Dyrektor opolskiego RCKiK, podkreśla, że teraz, przy drugiej fali zachorowań, jest dużo większe zapotrzebowanie na osocze ozdrowieńców, niż w tym wcześniejszym okresie, wiosną.

– Jesteśmy zmuszeni wspierać się pomocą innych regionalnych centrów krwiodawstwa, bo w tym pierwszym okresie epidemii do leczenia chorych Opolan wystarczało to osocze, które pobieraliśmy u nas – mówi dr n.med. Iwona Rajca-Biernacka – Teraz już nie jesteśmy w stanie zapewnić tego zapotrzebowania szpitali na bieżąco. Dlatego apelujemy, aby ozdrowieńcy zgłaszali się do nas.

Lekarze podkreślają, że stosowanie osocza ozdrowieńców, zawierającego przeciwciała, przynosi bardzo dobre efekty w leczeniu chorych na Covid-19 z objawami zagrażającymi życiu. Terapia polega na przetoczeniu na przetoczeniu osocza rekonwalescentów osobie chorej, co blokuje lub hamuje rozwój wirusów.

Jednak jest problem z chętnymi do oddawania osocza. Trzeba też pamiętać, że są pewne wymogi dotyczące dawców.

– Wiek dawcy to od 18 do 60 roku życia, nie może mieć też żadnych chorób współistniejących – podkreśla dyrektor opolskiego RCKiK. – To są zresztą kryteria, jak dla każdego dawcy krwi. I oczywiście, tak jak oddawanie krwi, tak oddawanie osocza jest dobrowolne. Zawsze dostosowujemy się do możliwości czasowych tych osób, które muszą do nas dojechać czasami z krańców województwa.

Od jednej osoby pobiera się 650 ml osocza, które poddaje się napromieniowaniu, redukcji patogenów oraz badaniu pod kątem poziomu przeciwciał. Następnie dzielone jest na działki i zamrażane.

Z osocza jednego dawcy przygotowuje się trzy dawki terapeutyczne, podawane w zależności od potrzeby chorym. Grupa krwi dawcy osocza musi być taka sama jak grupa krwi osoby chorej, której ono zostanie podane.

Podobna sytuacja z brakiem osocza ozdrowieńców jest w innych województwach. Np. w Krakowie brakuje osocza ozdrowieńców z grupą krwi AB. Podanie przeciwciał ozdrowieńca w wielu przypadkach staje się zbawienne i ratuje ludzkie życie. Dlatego za naszym pośrednictwem RCKiK w Opolu apeluje o zgłaszanie się telefonicznie, pod nr. 77 44 13 803 lub za pośrednictwem e-maila: lekarz@rckik-opole.com

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.