Małgorzata Wilkos, związana z Solidarną Polską, wystąpiła z klubu radnych prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, argumentując to niechęcią prezydenta Opola do wyjaśnienia okoliczności kupna przez niego mieszkań w TBS. Z kolei radni prezydenta ripostują, że nie miała z czego rezygnować, bo i tak była poza klubem, zawieszona z powodu niechęci do wyjaśnienia swojego udziału w aferze z fundacją Ex Bono.

Radna Wilkos z klubu wystąpiła, choć już w nim nie była

fot. Jolanta Jasińska-Mrukot

Radna Wilkos zasiadała w klubie radnych prezydenta, ale jest związana z Patrykiem Jakim, obecnym europosłem Solidarnej Polski, a prywatnie synem Ireneusza Jakiego, zawieszonego prezesa miejskiej spółki Wodociągi i Kanalizacja.

Po wybuchu afery w WiK, między prezydentem i opolską Solidarną Polską toczy się bezpardonowa wojna, której jednym ze skutków są zarzuty wobec Arkadiusza Wiśniewskiego, iż w niejasnych okolicznościach kupił dwa mieszkania w podległej sobie miejskiej spółce TBS. Janusz Kowalski, opolski poseł Solidarnej Polski, złożył nawet w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta.

Czytaj: https://opowiecie.info/opolska-prokuratura-zajmie-sie-doniesieniem-posla-kowalskiego-prezydenta-opola/

O swojej rezygnacji z członkostwa w klubie radnych oraz z funkcji wiceprzewodniczącej Rady Miasta w Opolu radna Małgorzata Wilkos poinformowała w rozesłanym oświadczeniu. Oto one:

„…W obliczu ujawnionych faktów, dotyczących nabycia przez Prezydenta Opola prawa do zakupu dwóch mieszkań z zasobów Opolskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przeznaczonych dla niezamożnych mieszkańców Opola, ukrywania informacji oraz wielokrotnego mijania się z prawdą na temat okoliczności tych transakcji przez Arkadiusza Wiśniewskiego, jakakolwiek moja dalsza współpraca z Prezydentem Opola nie jest możliwa.

Inwestycja OTBS przy ul. Oleskiej, zgodnie z ideą budownictwa społecznego, powinna służyć przede wszystkim zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych Opolan. Takie mieszkania nie powinny być nabywanie przez polityków, którzy, tak jak prezydent Arkadiusz Wiśniewski, posiadają luksusowy dom w Opolu oraz osiągają kilkusettysięczne roczne dochody. Nie ma w Polsce gminy, w której prezydent nabyłby w podobnych okolicznościach mieszkanie komunalne z zasobów TBS. Na takie działania ze strony prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego nie ma mojej akceptacji.

Podejmuję decyzję o rezygnacji z członkostwa w Klubie Radnych Arkadiusza Wiśniewskiego wobec faktycznego przyzwolenia ze strony radnych dla takich praktyk. Nikt z tych radnych publicznie nie zaprotestował, a wywodzący się z Klubu, Przewodniczący Rady Miasta Opola w swoich wypowiedziach wielokrotnie usprawiedliwiał nieprzyzwoite działania prezydenta.

Wykorzystywanie swojej pozycji przez osobę publiczną w celu osiągnięcia korzyści majątkowych jest w Polsce zagrożone sankcją karną; wierzę, że transakcje mieszkaniowe Prezydenta Opola zostaną zbadane przez stosowne służby państwowe. Uważam to za konieczne dla transparentności życia publicznego w Opolu w sytuacji, w której osoby powołane do pracy i służby na rzecz mieszkańców miasta, zamieniają tę służbę w proceder bogacenia się kosztem dobra wspólnego”.

Jednocześnie Małgorzata Wilkos poinformowała, że pozostaje radną i nadal zamierza wypełniać mandat powierzony jej przez mieszkańców, „pracując na rzecz miasta Opola i jego mieszkańców”.

Kilka godzin później na swojej stronie fejsbukowej radni z klubu Arkadiusza Wiśniewskiego odpowiedzieli Małgorzacie Wilkos:

„Radna Małgorzata Wilkos z Solidarnej Polski od wielu miesięcy jest zawieszona w prawach członka Klub Radnych Arkadiusza Wiśniewskiego. Zawieszenie nastąpiło z powodu udziału radnej Wilkos w słynnej na całą Polskę aferze EX BONO, czyli defraudacji publicznych pieniędzy, które miały iść na pomoc ofiarom przestępstw.

NIK złożył w sprawie EX BONO pięć zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa! Radna Wilkos była najważniejszą postacią tej afery, za co została zawieszona w prawach członka klubu, do czasu złożenia stosownych wyjaśnień. Jak widać, nigdy się ich nie doczekamy, bo radna ucieka z klubu, aby ich nie składać. Tym samym definitywnie potwierdza swoją winę i chowa się za plecami kolegów z Solidarnej Polski.

W sprawie mieszkań klub stoi murem za prezydentem. W przeciwieństwie do Pani Wilkos prezydent postępuje uczciwie i transparentnie. Kupił mieszkania w rynkowej cenie, bez żadnych preferencji, a na dodatek każdy chętny może postąpić tak samo jak prezydent i nabyć mieszkania, które wciąż są wolne.

Ataki na prezydenta to nic innego jak odwrócenie uwagi od kolejnych afer Solidarnej Polski, a w szczególności #aferyJakiego”.

Odejście Małgorzaty Wilkos osłabi klub prezydenta, ale nie utraci on przez to większości w 25-osobowej radzie miasta, choć to będzie już tylko większość jednego głosu. Jednak gdyby Arkadiusza Wiśniewskiego opuścił jeszcze jeden radny, to może on liczyć na radną niezależną Jolantę Kawecką, która zwykle głosuje tak, jak klub prezydenta.

Natomiast czy Małgorzata Wilkos pozostanie radną niezależną, czy wstąpi do klubu PiS, w którym jest też Sławomir Batko z Solidarnej Polski, wkrótce się przekonamy.

– Wilkosowa i tak długo wyczekiwała z odejściem – mówi Opowiecie.info jeden z opolskich radnych. – Wszyscy radni powiązani z Patrykiem Jakim, w radzie miasta i sejmiku, niemal dzień w dzień od dwóch miesięcy jeździli po prezydencie Wiśniewskim w związku z aferą w WiK i tymi mieszkaniami w TBS, a ona milczała. Najwidoczniej Patryk Jaki uznał to za nielojalność i kazał dokonać wyboru…

 

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.