Ryszard Druch, zaprzyjaźniony z nasza redakcją znakomity satyryk, autor wielu nagradzanych karykatur z Trenton (NJ) USA, ponownie odwiedzi Opole. Program jego wizyty  jest zapięty na ostatni guzik i nieprawdopodobnie – jak zwykle – przeładowany. Zwykle także relacjonujemy wizytę Ryszarda w kraju i Opolu – tak będzie i tym razem.Ryszard Druch jest już w drodze do Kraju – będzie się działo

– Przede wszystkim zależy mi na spełnieniu obietnicy danej w Nysie – przyznaje Druch. – Moja wystawa miała się tam odbyć w ubiegłym roku, niestety pandemia pokrzyżowała nam szyki, ale w tym roku już nic nie stanie  nam na drodze. Kufer z rysunkami i innymi pracami oraz dokumentami jest już na miejscu. To wystawa dorobku 30-lecia pracy na emigracji. Nazwałem ją „Ryszard Druch – Made in USA 1991-2021. Karykatura – Ilustracja – Plakat – Promocja polskiej kultury”. Zapraszam do Muzeum Powiatowego w Nysie na wernisaż w piątek 20 sierpnia 2021 r. o godz. 17:00.

– Tydzień wcześniej, 13 sierpnia 2021 o 13:00 w Muzeum Uniwersytetu Opolskiego zaplanowałem „Spotkanie Norwidowskie”, program historyczno-literacko-muzyczny.  Wszystko dla uczczenia 200-lecia urodzin „mocarzaRyszard Druch jest już w drodze do Kraju – będzie się działo polskiej poezji” Cypriana Kamila Norwida – zapowiada Ryszard Druch. – W multimedialnej prelekcji „Norwid w Nowym Jorku” przedstawię historię nowojorskiej tablicy Poety dłuta artysty rzeźbiarza Grzegorza Gustawa i jej podróży z Nowego Jorku do Collegium Maius Uniwesytetu Opolskiego. Wiersze i słowo komentarza o Norwidzie przedstawi poeta Harry Duda oraz aktor Dariusz Kowcun. W muzycznej części programu wystąpią: bard Grzegorz Grunwald z własnymi piosenkami do wierszy Norwida, skrzypaczka Barbara Piotrowska-Piersiak oraz pianistka prof. Marzena Wójcik-Kaszczyszyn.

Ale to nie koniec: tego samego dnia Ryszard zaprasza na 17  do stodoły na rancho pianistki Liliany Rzechorzek w Opolu,  przy ulicy Wiejskiej  na imprezę „Odlot w stodole” z udziałem Gospodyni, Grzegorza Grunwalda oraz dwuosobowego jedynie kabaretu polonijnego „Odlot”. – Normalnie występuje w większym składzie ale tutaj przyjechał ze mną jedynie Janusz Smulski, pianista jazzowy, wokalista, kompozytor, aranżer, autor tekstów i nauczyciel muzyki.

Ryszard Druch jest już w drodze do Kraju – będzie się działo

– Kabaret „ODLOT”, który założyłem w 1997 r. w Trenton, NJ, (w przyszłym roku 25-lecie!) w swojej historii odnotował również lata przerw… – opowiada Druch. – Na szczęście od ponad piętnastu lat pozwala mu istnieć – jako już jedynemu kabaretowi polonijnemu w New Jersey –  Janusz Smulski. To on mobilizuje pozostały skromny skład osobowy „ODLOTU” (w ostatnim półroczu odeszli z kabaretu śp: gitarzysta i wokalista Leszek Kuciarski (XII 2020) oraz b. aktor Teatru Hybrydy Tadeusz Turkowski (II 2021) do tworzenia nowych programów, skeczów i piosenek. Januszu… moje „chapeau bas” za to, że wciąż chce Ci się bawić w kabaret polonijny

Ryszard Druch (ur. w 1952 roku w Chełmnie) – Opolanin od 1961 roku. Absolwent Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych oraz Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu (historia, 1976). W latachRyszard Druch jest już w drodze do Kraju – będzie się działo 1977 – 1991 opolski nauczyciel i  instruktor harcerski.

W 1978 roku zadebiutował jako rysownik na łamach czasopism  „Opole” i „Motywy”. W roku 1988 został przyjęty do Stowarzyszenia Polskich Artystów Karykatury w Warszawie. Ma w dorobku ponad dwadzieścia indywidualnych wystaw karykatury, ilustracji i malarstwa w Polsce, na Węgrzech oraz w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszka i tworzy od roku 1991.

Od roku 2001 zajmuje się promocją polskiej kultury i sztuki w Stanach Zjednoczonych organizując „Salony Artystyczne”, które od roku 2003 odbywają się w Druch Studio Gallery w Trenton (New Jersey), a niektóre w Opolu i innych miastach polskich.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.