Tajna czystka w opolskim KOWR – w tle unieważniony przetarg na ziemie po Top Farms w powiecie głubczyckim. – Jak długo jeszcze sprawami rolnictwa zajmować się będą ludzie niekompetentni i nieuczciwi – pyta Marcin Oszańca z opolskiego PSL.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie prokuratura nie od dziś zainteresowana jest działalnością pełniącego od stycznia funkcję dyrektora KOWR w Opolu Henryka Kuriaty. Od stycznia – nie wiadomo właściwie do kiedy, bo już go nie pełni…

Wrocławscy śledczy wszczęli dochodzenie w sprawie możliwości niedopełnienia przez Kuriatę obowiązków i przekazaniu prawie półtora miliona złotych ledwie co założonej przez jego zastępcę organizacji, gdy pełnił jeszcze funkcję komisarycznego wójta gminy Oława. Nieprawidłowości zgłosili oławscy radni.

Nic nie wskazuje na to by śledztwo w tej sprawie zostało zamknięte. Nie przeszkadzało to jednak, by Kuriata w styczniu otrzymał nominację na dyrektora KOWR w Opolu.

A w KOWR w Opolu dzieją się dziwne rzeczy: bez podania przyczyn unieważniono przetarg na dzierżawę gruntów po głubczyckiej firmie Top Farms. W trybie tajnym dyrektor Kuriata i jego zastępca Piotr Semak zostali właśnie odwołani ze stanowisk – choć jak informuje szef opolskich struktur PSL Marcin Oszańca, na stronie internetowej KOWR do wczoraj nadal funkcjonowali jako szefowie oddziału. Nie podano także powodów ich zwolnienia.

Także nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że dyrekcją opolskiego KOWR zainteresowana jest prokuratura – tym razem opolska

Dziś (08.06.2023) sprawdziliśmy na stronie https://www.gov.pl/web/kowr/ot-opole  . Jako dyrektor opolskiego KOWR figuruje tam Waldemar Janeczek popierany przez Violettę Porowską – poprzednik Kuriaty popieranego przez Janusza Kowalskiego, a jego zastępcą jest Dariusz Chodorowski. Czy to kolejny etap walki o wpływy między zachłanną Porowską a bezwzględnym Kowalskim – tym razem ze wskazaniem na szefową PiS w regionie? Wszystko kosztem bezpieczeństwa żywnościowego kraju, rolników z powiatu głubczyckiego, a może rzeczywiście z powodu niestabilnych cen „obcinaczek do paznokci?

Stare grzechy czy kolejna afera? – wokół opolskiego KOWR

Wszystko wskazuje na to że, że to ziemie od Top Farms leżą u źródeł tych roszad personalnych. Jak przypomina Marcin Oszańca cała Polska słyszała już machinacjach i kombinowaniu ziemią w powiecie głubczyckim między innymi za pośrednictwem śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarkę Newsweeka. To co się dzieje jest zdaniem szefa opolskich struktur PSL absolutnym skandalem i zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu kraju.

– Ziemia najwyższej klasy leży odłogiem, bo niekompetentni ludzie nie są w stanie przeprowadzić prostego przetargu, choć rolnicy w powiecie głubczyckim czekają na ziemię. A może odłogowanie gruntów po Top Farms jest sposobem na ukraińskie zboże, które zalega nasze magazyny? – pyta Oszańca. Na to i resztę wątpliwości oczekuje odpowiedzi od KOWR.

– Opolski KOWR miał być poddany szczegółowej kontroli służb specjalnych – przypomina Adam Warzecha, sekretarz opolskiego PSL. Tak przynajmniej obiecywał Kowalski. Nie wiadomo, czy te kontrole się odbyły, czy to była opowieść Kowalskiego mająca zatrzeć ślady jego udziału w aferze Ognistego i „obcinaczek do paznokci”.

fot. kapitan

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.