Zatroskani o wolność słowa, wolność mediów i demokrację obywatele Opola, przybyli pod siedzibę TVP3 Opole by wesprzeć bojowników o wolność naszą i waszą. Przynieśli ze sobą karimaty, termosy z herbatą i śpiwory.

Jakież było ich zdumienie, gdy na miejscu zastali wrzeszczącą, rozhisteryzowana grupę homofobów pod przywództwem Violetty Porowskiej, wysyłających wszystkich wokół do Berlina.

Otrzeźwienie przyszło dopiero po przeczytaniu na Facebooku wpisu niejakiego Tomasza Gduli, który zasłynął z wielu delikatnie mówiąc nieparlamentarnych czynów.

„TRWA MEDIALNY ZAMACH STANU – pisze Gdula
Wyłączony został sygnał TVP Info, pasmo regionalne TVP3 oraz portal tvp.info. W Warszawie na Woronicza pojawia się coraz więcej obrońców telewizji.
Dziennikarze TVP3 Opole pracują normalnie w tej nienormalnej sytuacji – nasze serwisy informacyjne dostępne będą na Facebooku TVP3 Opole.”

W sukurs obrońcom wolnych mediów

Istotnie. Funkcjonariusze TVP3Opole przygotowali bezprawnie, sprzętem  należącym do TVP i w lokalu TVP „serwis” i wyemitowali na FB.

Zderzenie z rzeczywistością jest dla bardzo wielu osób trudne. To właśnie efekt ośmioletniej działalności partyjnej telewizji. Przed ośmioma laty wszystko było dla nich takie proste i oczywiste jak dla posła Horały – przypomnijmy:

A dzisiaj?

Niejako przy okazji publikujemy oświadczenie wydane przez szefową opolskiego Komitetu Obrony Demokracji Małgorzatę Besz-Janicką.

Oświadczenie w sprawie zmian w TVP.

Jako opozycyjna członkini Rady Programowej TVP3 Opole, znając trochę „od środka” pokłady cynizmu i braku skrupułów zarządzających oraz czołowych funkcjonariuszy propagandy i dezinformacji w tym medium, jestem szczęśliwa, że wreszcie położono temu kres.

TVP, zarówno stacje krajowe, ale również regionalne, od 8 lat sprzeniewierzała się nie tylko swojej misji, etyce dziennikarskiej i zdrowemu rozsądkowi, ale nagminnie łamała prawo, kłamała i manipulowała informacją, szczuła i siała nienawiść, odbierała nam wolność słowa i prawo do informacji oraz uczciwość wyborów.
Poczyniła wielkie szkody społeczne, przyczyniła się do wielu tragedii, była jednym z najsilniejszych narzędzi niszczenia demokracji i praworządności w naszym kraju.

Działo się to wszystko również przy aprobacie i wsparciu nominowanych przez PiS i Suwerenną Polskę członkiń i członków Rady Programowej TVP3 Opole (większości w Radzie), co wielokrotnie widziałam i słyszałam na własne oczy i uszy.

Dlatego teraz musimy się skupić na odbudowie prawdziwie publicznych mediów, które zostaną przywrócone nam, obywatelkom i obywatelom. Nie możemy już nigdy pozwolić, aby jakakolwiek partia używała mediów publicznych – naszych mediów – do swoich partyjnych celów.

Jako aktywistka obywatelska i przewodnicząca zarządu Komitet Obrony Demokracji region opolski zapewniam, że będziemy bacznie obserwować proces odbudowy opolskich mediów regionalnych, który powinien być transparentny i przebiegać we współpracy z nami – obywatelkami i obywatelami, którzy o tę wolność mediów walczyli na ulicach.

P.S. Jako KOD Opolskie nie będziemy teraz uczestniczyć w żadnych happeningach pod TVP3 Opole.
Jako KOD walczyliśmy o wolne media w czasie pisowskiej autokracji, kiedy byliśmy spisywani przez policję, a nasza koleżanka, Basia Skórzewska, miała sprawę sądową za kartkę „TVP łże”.
Uważamy, że teraz rozliczeniem dziennikarzy – propagandzistów powinno zająć się środowisko dziennikarskie, a tymi, którzy łamali prawo, prokuratura i sądy.

Niezbędna wymiana kadrowa powinna się odbyć z poszanowaniem prawa i bez nadmiernych emocji.
Nie jest teraz potrzebne podgrzewanie nastrojów i szukanie rewanżu. Trzeba spokojnie, chociaż z jak najbardziej uprawnioną radością i satysfakcją, zabrać się za porządki i budowę etycznej, profesjonalnej i pluralistycznej, obywatelskiej telewizji regionalnej.

Fot. melonik, M. Majszczyk

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.