Nie tylko po to, by krytykować podwyżkę ceny prądu pod płaszczykiem kanikuły, ale by dotrzeć do jak największej liczby osób, które tej podwyżki mogą uniknąć, poseł PO Tomasz Kostuś zwołał specjalną konferencję prasową.

Do poniedziałku 29.07 można składać oświadczenia, dzięki którym prawie 2 miliony mikro- i małych firm może zachować niższe ceny prądu na drugą połowę 2019 roku. Do tej pory do sprzedawców energii wpłynęło jednak tak mało pism, że o rządowe dotacje do rachunków za prąd nie wystąpi najprawdopodobniej ponad połowa przedsiębiorstw.

Zgodnie z ustawą zamrażajaca ceny energii elektrycznej, po ubiegłorocznych (niższych) stawkach rozliczone będzie zużycie prądu tylko do końca czerwca. Od lipca niższe stawki zachowają automatycznie jedynie odbiorcy prywatni. Mikro- i małe przedsiębiorstwa, a także m.in. szpitale i instytucje samorządowe muszą złożyć swoim sprzedawcom energii oświadczenia, w których potwierdzą, że przysługują im państwowe dotacje do rachunków także w drugim półroczu. Jeżeli uprawnieni nie złożą oświadczeń, od 1 lipca zapłacą o ok. 30-40 proc. wyższe rachunki za prąd.

Rząd dał firmom i samorządom jedynie 28 dni od wejścia w życie ustawy na złożenie stosownych oświadczeń. Termin upływa jutro, 27 lipca, ale ponieważ to sobota, zgodnie z Kodeksem cywilnym, przedsiębiorcy mogą złożyć oświadczenia do poniedziałku, 29 lipca.

Oświadczenia złożyło na razie tylko kilka procent uprawnionych czyli około 20 tys. takich oświadczeń. Połowę z nich – wczoraj. Wiele pism trafi dosprzedawców prądu pewnie w ostatniej chwili w zwiazku z tym PGE, Tauron i Innogy będą pracować w sobotę

Jest niemal pewne, że najwięcej oświadczeń rzeczywiście wpłynie dopiero ostatniego dnia, ale dojście choćby do połowy wszystkich uprawnionych wydaje się już niewykonalne. Tym bardziej, że oświadczenia trzeba składać na papierze i osobiście. Oświadczenia do 29 lipca muszą trafić do rąk ich pracowników, a nie dopiero zostać nadane na poczcie.

Poniżej publikujemy wzór oświadczenie jakie trzeba złożyc, by uniknąć podwyżki ceny pradu

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.