– Wolni Ludzie z Opola żądają przywrócenia do orzekania wszystkich sędziów, których autorytarna władza represjonuje – mówiła Małgorzata Besz -Janicka, szefowa opolskiego KOD. Wolni ludzie przyszli pod sąd mimo deszczu. – Wspieramy wszystkich represjonowanych sędziów i będziemy to robić zawsze – mówili.

Szczególne wzburzenie Wolnych Ludzi wywołało odsunięcie od orzekania sędziego Piotra Gąciarka, którego gościli w ubiegłym roku w Opolskiej kafejce prawnej.  W całości popierają uchwałą Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA z dnia 14 września 2021 r. w sprawie sędziego Piotra #Gąciarka.

◼️Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia stwierdza, że zarządzenie natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie Piotra Gąciarka przez Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie Piotra Schaba stanowi kolejny przejaw represji i dążenia do całkowitego podporządkowania przez polityczny obóz rządzący systemu sądownictwa w Polsce i tym samym zapewnienia sobie władzy pozostającej poza wszelką kontrolą.
◼️Sędzia Piotr Gąciarek odmawiając orzekania z osobą powołaną na stanowisko sędziego przy udziale neoKRS wskazał szereg argumentów prawnych oraz orzeczeń sądowych, w szczególności zwrócił uwagę, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 2 marca 2021 r. (C-824/18) stwierdził, że obecna Krajowa Rada Sądownictwa nie jest organem niezależnym, zdolnym inicjować procedurę nominacyjną na stanowiska sędziowskie.
◼️Podobnie neoKRS ocenił TSUE w wyroku w sprawie C-791/19 z dnia 15 lipca 2021 r. Nadto Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce (skarga nr 43447/19) w wyroku z dnia 22 lipca 2021 r. stwierdził, że w kontekście procesu nominacyjnego Krajowa Rada Sądownictwa nie zapewnia wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej.
◼️Dotychczasowe pomysły ministra sprawiedliwości, wspierane aktywnie przez jego hojnie wynagradzanych pomocników, w tym – co godne ubolewania – sędziów, doprowadziły do niemal całkowitej erozji praworządności i pogłębiającej się izolacji międzynarodowej Polski.
◼️Chaos stał się znamieniem stworzonego obecnie systemu, w którym prawa człowieka nie są respektowane, a pewność prawa nie istnieje. Zaufanie społeczne do instytucji i do państwa zostało podważone w stopniu skrajnym.
◼️ Winni tego stanu rzeczy ubierają się w szaty obrońców ładu, sami przyczyniając się do jego zniszczenia poprzez szykanowanie uczciwych sędziów i zastępowanie ich posłusznymi i bezwolnymi narzędziami w bezprawnych procedurach wymyślonych celowo, by proces rekrutacji na stanowiska sędziów zapewniał nie bezstronność w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości, a spolegliwość czy wręcz serwilizm wobec władzy politycznej. W takim systemie nie ma miejsca dla praw człowieka ani sprawiedliwości.
◼️ Stosując represje wobec sędziów spełniających swój obowiązek bronią nie praworządności, a stanu własnego posiadania, który osiągnęli dzięki wspomaganiu władzy politycznej w niszczeniu wymiaru sprawiedliwości i kontroli społecznej.
◼️Nieustannie wspieramy wszystkich represjonowanych sędziów i będziemy to robić zawsze.
◼️Wzywamy do zaprzestania instrumentalnego wykorzystywania sprzecznych z Konstytucją RP i konwencjami oraz standardami prawnymi postępowań dyscyplinarnych i odsuwania od obowiązków orzeczniczych sędziów za obronę zasad. Sędziowie ci kierują się uczciwością i poczuciem obowiązku oraz etyką służby, a nie doraźnymi osobistymi korzyściami, jak beneficjenci tzw. „dobrej zmiany”.

IUSTITIA obchodzi dziś w Gdańsku jubileusz – przypomniała Małgorzata Besz-Janicka.

Organizacja IUSTITII w Opolu zajmował się przed laty mecenas Andrzej Sieradzki. – To bardzo ważna dla represjonowanych sędziów organizacja – mówił dziś pod Sądem okręgowym w Opolu Sieradzki.

Opolskie „sto lat” IUSTITII zabrzmiało całkiem nieźle i na pewno jest szczere.

Fot. Czerwony melonik  ***** ***

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.