Opolszczyzna w 2030 roku to region cenionej jakości życia, wynikającej z unikalnego i uniwersalnego łączenia różnorodności dynamiki i równowagi, nowoczesności i tradycji, otwartości i integracji – taka jest wizja Strategii Rozwoju Województwa Opolskiego 2030. Dwa lata trwały prace nad przyjętym  jednogłośnie przez Sejmik dokumentem.

Województwo opolskie ma strategię rozwoju do 2030 roku

To jeden z ważniejszych dokumentów przyjmowanych przez sejmik, bo wytycza drogę na najbliższych niemal dziesięć lat – mówił Rafał Bartek, przewodniczący Sejmiku. – Ta strategia jest kompleksowa. Ona pewnie wszystkich nie zadowoli – bo nie jest od tego. Strategia ma wytyczyć kierunek działania, ale jednocześnie pozostawić furtki na to co może się niespodziewanie pojawić – przyznawał Bartek.

– Strategia Opolskie 2030 to połączenie marzeń o naszej małej ojczyźnie, wyobrażeń o jej przyszłości z wiedzą i doświadczeniem wielu wspaniałych osób, które pracowały nad tym, by opracować taką strategię, która pomoże te marzenia zrealizować – mówił marszałek Andrzej Buła. – To najważniejszy regionalny dokument strategiczny, który wskazuje, w jaki sposób i w jakim kierunku województwo powinno się rozwijać w najbliższych dziesięciu latach. Ujęliśmy w nim cele i kierunki działania, służące temu, aby region rozwijał się dynamicznie, harmonijnie i zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju – mówił marszałek.

Strategia  składa się z dwóch podstawowych części. Pierwsza to wnioski z tzw. diagnozy, czyli charakterystyka województwa w trzech obszarach: społecznym, środowiskowym i gospodarczym. Opisuje także mocne i słabe strony regionu oraz szanse i zagrożenia, z którymi musimy się zmierzyć. Natomiast druga część strategii zawiera opis celów strategicznych oraz służących ich realizacji celów operacyjnych wraz z kierunkami działań. Trzy cele strategiczne, czyli: człowiek i relacje; środowisko i rozwój oraz silna gospodarka zawierają tzw. opolską 11-tkę, czyli jedenaście celów operacyjnych oraz odpowiednie do ich osiągniecia kierunki działań. Co ważne – nie wyczerpują one listy przedsięwzięć, projektów i zadań, które będą podejmowane w ramach realizacji strategii. Marszałek Andrzej Buła podkreślał także terytorialne podejście do tego dokumentu, czyli podział regionu na pięć subregionów.

– Myśląc o dalszym rozwoju regionu zwracamy uwagę na szeroko pojmowane bezpieczeństwo – od poczucia stabilizacji w życiu zawodowym, przez łatwy i szybki dostęp do usług zdrowotnych, po prawo do oddychania czystym powietrzem Stawiamy na dalszą poprawę edukacji, coraz większą konkurencyjność przedsiębiorstw zapewniających dobre warunki pracy oraz nowoczesne usługi. Koncentrujemy się na tym, co wspólnie uznaliśmy za najistotniejsze dla zapewnienia dobrej jakości życia w regionie. W realizacji tych zamierzeń nadal będziemy korzystać z funduszy unijnych. Jednak wobec zmieniającej się sytuacji i warunków ekonomicznych, musimy w większym stopniu niż do tej pory liczyć na siebie i mobilizować wewnętrzne zasoby: krajowe, regionalne, lokalne, a także prywatne – mówił marszałek.

– Jako samorząd województwa nie możemy zastąpić NFZ-tu, ale robimy co możemy i bardzo duże znaczenie w naszej strategii przypisaliśmy ochronie zdrowia- mówiła  wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura. – Walka z chorobami cywilizacyjnymi, wsparcie rodzicielstwa, skonsolidowana rehabilitacja po covidowa zajmują w niej poczesne miejsce.

– Projekt strategii został opracowany na podstawie analizy w trzech wymiarach: gospodarczym, społecznym i środowiskowym – mówił członek zarządu województwa Antoni Konopka. – Dużo uwagi poświęciliśmy rolnictwu i obszarom wiejskim lub jak niektórzy uważają obszarom wiejski i rolnictwu. Coraz częściej rolnictwo przeszkadza mieszkańcom wsi – przyznał Konopka.

– Nie wierzcie osobom, które mówią, że ta strategia nie została dostatecznie przedyskutowana – zapewniał członek zarządu Szymon Ogłaza. – Wszystko odbywało się jawnie i na każdym etapie jej tworzenia, każdy mógł zgłosić swoje wątpliwości i wnioski. Dzisiejsi malkontenci przez dwa lata tworzenia dokumentu nigdy nie spróbowali podjąć takiej próby.

– To był proces otwarty i uspołeczniony – mówił profesor Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Wojciech Dziemianowicz, ekspert, pod którego naukowym okiem powstawał dokument. – Działały grupy doradcze i zespoły zadaniowe, uczestniczyliśmy w warsztatach, debatach i konferencjach, prowadziliśmy konsultacje branżowe i środowiskowe, ale także w subregionach oraz konsultacje społeczne z mieszkańcami. W dokumencie widnieje 275 nazwisk współtwórców strategii. Efektem ich pracy jest dokument, łączący wymiary społeczno-gospodarczy z przestrzennym, odnoszący się do inteligentnych specjalizacji regionalnych, spełniający wymogi ustawowe. To solidna podstawa do wydatkowania środków na rozwój, spójna z dokumentami unijnymi i krajowymi strategiami rozwoju – podkreślał Wojciech Dziemianowicz.

– Strategia nie tylko sprzyja wysokiej pozycji województwa za względu na jakość rządzenia, wynikającej z prowadzonych rankingów, ale także umożliwia utrzymanie przez region pozycji lidera w zakresie absorpcji funduszy europejskich – dodawał prof. dr hab. Jacek Szlachta ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Prof. dr hab. Krystian Heffner podkreślał natomiast, że nowa formuła, w jakiej została opracowana strategia, pozwala na przełożenie jej zarówno na polityki rozwoju, jak i na praktyczne działania.

Andrzej Buła podziękował naukowcom za ich wsparcie przy tworzeniu dokumentu.

Podczas dyskusji przewodniczący  komisji sejmikowych poinformowali, że podczas swoich wrześniowych posiedzeń wszystkie komisje pozytywnie zaopiniowały przygotowany dokument. W głosowaniu wszyscy obecni radni – 25 osób – opowiedzieli się za przyjęciem strategii rozwoju regionu do 2030 roku.

Fot. melonik , UMWO

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.