Stare powiedzenie głosi, że Ślązacy zawsze mówili po śląsku, modlili się po polsku i liczyli po niemiecku. W sklepie kupowało się pół funta cukru, płaciło „cwajoncwanciś”, natomiast modliło się po polsku, ponieważ Ślązacy przejęli od Polaków prawie wszystko związane z wiarą, a więc i modlitwy. Pamiętajmy jednak, że język regionalny nie musi obsługiwać wszystkich sfer życia. Jest językiem pomocniczym.

Sejm przegłosował uznanie języka śląskiego za język regionalny większością 236 posłów przy 186 głosach przeciwnych. Wstrzymało się 5 posłów. To jeden ze stu konkretów Donalda Tuska na sto pierwszych dni rządu. Projekt poparły wszystkie partie tworzące koalicję rządzącą: Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica. Przeciw byli posłowie Zjednoczonej Prawicy i Konfederacji. Teraz ustawa trafi do senatu, gdzie nie napotka większych przeszkód. Nie wiadomo co zrobi Andrzej Duda. Być może podpisze, ale tak jak wszystkie ustawy odeśle ją do trybunału Przyłębskiej ze względu na casus Wąsika i Kamińskiego

Na język śląski tłumaczona jest światowa literatura. Powstają doskonałe utwory literackie w języku śląskim. Zbigniew Kadłubek napisał eseje filozoficzne po śląsku, oprócz tego tłumaczy na śląski dzieła starogreckie. Powstał pierwszy językoznawczy artykuł naukowy w języku śląskim autorstwa Kamila Czaińskiego. Jak tu mówić o języku kontaktów domowych? Śląskiego używa się w sklepach, restauracjach czy urzędach, gdzie można znaleźć naklejki z napisem „godomy po slonsku”.

Uznanie języka śląskiego za język regionalny nada Ślązakom wiele praw przysługującym przedstawicielom mniejszości narodowych i etnicznych.

To między innymi prawo do zapisywania imion i nazwisk zgodnie z zasadami pisowni języka śląskiego w aktach stanu cywilnego oraz dowodach tożsamości, możliwość montażu dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, a także wprowadzenie języka śląskiego do szkół.

Ponad 20 proc. mieszkańców wielu śląskich gmin podczas spisu powszechnego z 2021 roku zadeklarowało używanie języka śląskiego w kontaktach domowych. To między innymi: Gierałtowice, Pilchowice, Sośnicowice, Toszek, Wielowieś (pow. gliwicki); Boronów, Cisna, Woźniki (pow. lubliniecki); Łaziska Górne, Mikołów, Orzesze, Ornontowice, Wyry (pow. mikołowski); Kobiór, Suszec (pow. pszczyński); Kornowac, Krzanowice, Krzyżanowice, Kuźnia Raciborska, Nędza, Pietrowice Wielkie, Rudnik (pow. raciborski); Czerwionka-Leszczyny, Gaszowice, Jejkowice, Lyski, Świerklany (pow. rybnicki); Miasteczko Śląskie, Radzionków, Świerklaniec, Tworóg, Zbrosławice (pow. tarnogórski); Imielin, Bojszowy (pow. bieruńsko-lędziński); Pszów, Radlin, Rydułtowy, Godów, Gorzyce, Lubomia, Mszana (pow. wodzisławski); Ruda Śląska; Świętochłowice.

Władze publiczne zobowiązane będą do podjęcia działań związanych z zachowaniem i rozwojem języka śląskiego, m.in. poprzez dotacje na działalność instytucji kulturalnych, ruch artystyczny i twórczość oraz organizację imprez artystycznych mających istotne znaczenie dla kultury a także inwestycje służące zachowaniu tożsamości kulturowej, wydawanie książek, czasopism, periodyków i druków ulotnych w języku regionalnym lub w języku polskim, nadawanie programów telewizyjnych i audycji radiowych, ochrona miejsc związanych z kulturą, działalność świetlicowa, prowadzenie bibliotek oraz dokumentacji życia kulturalnego i artystycznego czy propagowanie wiedzy o języku regionalnym.

To także szereg zmian w edukacji. Ustawa daje możliwość wprowadzenia do szkół dobrowolnych zajęć z języka śląskiego, a także prowadzenia innych zajęć w języku śląskim. Uczennice i uczniowie będą mogli zdawać maturę z języka śląskiego, a także z innych przedmiotów w języku śląskim.

Jak twierdzi prof. Jolanta Tambor autorka podręcznika i ćwiczeń do fonetyki i fonologii języka polskiego, dyrektorka Szkoły Języka i Kultury Polskiej UŚ, współtwórczyni i kierowniczka Podyplomowych Studiów z Wiedzy o Regionie, przewodnicząca Rady Naukowej Programu Edukacji Regionalnej, wiceprzewodnicząca Rady Języka Śląskiego, która przygotowała uzasadnienie projektu ustawy ws. uznania języka śląskiego za język regionalny, kiedyś uznawano, że aby dany lekt uznać za język, należy m.in. przetłumaczyć w nim Biblię. Mamy już Nowy Testament i fragmenty Starego Testamentu w tłumaczeniu dr Gabriela Tobora, burmistrza Radzionkowa. Co prawda nie w przekładzie z języków oryginalnych, ale to wydaje się być tylko kwestią czasu. Amerykańskie towarzystwo, które zajmuje się m.in. tłumaczeniem Biblii na języki małe i mniejszościowe, zauważyło już potrzebę stworzenia tłumaczenia z języków oryginalnych na język śląski. Zbiera się w tym celu zespół, ale prace mogą potrwać nawet kilkanaście lat.

Język regionalny nie jest pojęciem językoznawczym, ale prawno-politycznym, wprowadzonym przez Europejską Kartę Języków Mniejszościowych lub Regionalnych, a później powtórzonym w powołującej się na nią Ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym z 2005 r. W związku z tym rozpatrywanie tej kwestii w perspektywie językoznawczej nie ma właściwie sensu.

Kodyfikacja języka śląskiego nie jest jeszcze ukończona, ale zdaniem językoznawców kodyfikacja każdego języka, dokonuje się nieustannie, w sposób ciągły. Sto lat temu w Turcji zmieniono alfabet arabski na łaciński, a Koreańczycy odrzucili pisownię chińskimi znakami, wprowadzając swój własny alfabet. Przypomnijmy polską ogromną reformę ortografii z 1936 r. Rada Języka Polskiego przymierza się do ogłoszenia nowej reformy ortografii, a drobne zmiany są wprowadzane nieustannie. Ewolucja języka to normalny proces. Ustalono już w pierwszym elementarzu ślonski godki, pewne zasady i reguły ortograficzne. Za tym poszły tłumaczenia wielkich dzieł światowej literatury autorstwa Grzegorza Kulika czy Rafała Szymy, czy książki Marcina Melona. Ostatecznie powstały „Zasady pisowni języka śląskiego” autorstwa prof. Henryka Jaroszewicza. To też nie jest ujęcie ostateczne. Stąd powstała Rada Języka Śląskiego, w której Opolszczyzna ma swoich przedstawicieli.

Skład Rady Języka Śląskiego:

Grzegorz Kulik – tłumacz literatury na język śląski, przewodniczący,

prof. dr. hab. Jolanta Tambor – lingwistka, badaczka języka śląskiego i śląskiej świadomości etnicznej i językowej, wiceprzewodnicząca,
Rafał Szyma – śląski pisarz, wiceprzewodniczący.

Rafał Adamus – prezes Pro Loquela Silesiana,
Grzegorz Buchalik – tłumacz literatury na język śląski,
dr Artur Czesak – dialektolog, leksykograf, badacz języka śląskiego,
Izolda Czmok-Nowak – dziennikarka telewizyjna,
Pejter Długosz – prezes wydawnictwa Silesia Progress,
Wojciech Glensk – muzyk, radiowiec,
dr hab. Henryk Jaroszewicz – lingwista, kroatysta, badacz gramatyki współczesnych śląskich tekstów literackich,
dr hab. prof. UŚ Zbigniew Kadłubek – filolog klasyczny, komparatysta, śląski pisarz i tłumacz,
Bogdan Kallus – autor „Słownika Gōrnoślōnskij Godki”,
prof. dr. hab. Aleksandra Kunce – literaturoznawczyni, kulturoznawczyni, badaczka lokalności śląskiej,
dr Marcin Maciołek – filolog polski, lingwista,
Marcin Melon – śląski pisarz,
Stanisław Neblik – śląski pisarz,
dr. Karolina Pospiszil – literaturoznawczyni, badaczka literatury śląskiej,
dr inż. Roman Ptak,
Mirosław Syniawa – śląski pisarz, tłumacz poezji,
dr Gabriel Tobor – tłumacz Nowego Testamentu na język śląski,
Szczepan Twardoch – śląski pisarz.

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.