Po dwóch setach ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrywała 0-2, ale to nie przeszkodziło jej w zdobyciu pierwszego trofeum w sezonie. Kolejne trzy części meczu wygrała i pokonując 3-2 Jastrzębski Węgiel wywalczyła swój trzeci Superpuchar Polski.

Superpuchar Polski, czyli starcie zwycięzców tegorocznych finałów mistrzostw Polski i Pucharu Polski. Tak się złożyło, że w minionym sezonie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel spotkały się we wszystkich finałach, w których to było możliwe: superpucharu, pucharu, mistrzostw Polski i na końcu Ligi Mistrzów. ZAKSA wygrała puchar i Ligę Mistrzów, a JW zdobyła superpuchar i mistrzostwo kraju.

Był to więc piąty z rzędu finał z udziałem tych dwóch najlepszych drużyn w Europie i odbył się w piątkowy (3.11) wieczór w katowickim Spodku. O wiele lepiej rozpoczęła go ekipa z Jastrzębia-Zdroju, która momentalnie wyszła na prowadzenie 6-0. W kulminacyjnym momencie prowadziła aż 9 punktami (15-6, 16-7), by na koniec wygrać 25-20. W drugiej odsłonie dominacji już nie było, a częściej prowadziła ZAKSA. Mimo to Jastrzębski Węgiel triumfował 26-24.

Kędzierzynianie mieli zatem nóż na gardle. Musieli wygrać trzy sety z rzędu, podczas gdy ich rywale potrzebowali zwycięstwa w zaledwie jednym. Wtedy wypełniony po brzegi Spodek, który może pomieścić prawie 12 tys. kibiców, zobaczył wielki powrót w wykonaniu mistrzów Europy. Wielki, ponieważ przegrywali już 13-19, a mimo to zdołali wywalczyć sześć piłek setowych i wykorzystać ostatnią z nich, ratując się wynikiem 31-29.

W czwartej odsłonie zagrali już koncertowo, bo nie oddali prowadzenia od rezultatu 1-0, aż do 25-19. O ich triumfie zadecydował więc tie-break, w którym jednym razem prowadzili, a innym przegrywali, ale do 10-9 różnica między obiema drużynami wynosiła tylko punkt. Końcówka należała jednak do ZAKSY, której nikt nie był już w stanie zatrzymać, i która zakończyła seta wynikiem 15-12, a mecz rezultatem 3-2.

To trzeci Superpuchar Polski, który trafi do gabloty kędzierzynian. Wcześniej triumfowali w tych rozgrywkach w latach 2019 i 2020. Więcej takich trofeów ma tylko Skra Bełchatów (4), ale wciąż to ZAKSA grała w finale najczęściej, bo 8 razy, podczas gdy Skra 5 razy. Jastrzębski Węgiel plasuje się w tej klasyfikacji na 3. miejscu. W 2021 i 2022 roku zwyciężyła, a w piątkowy wieczór jej rola ograniczyła się do bycia znakomitym finalistą.

Dla ZAKSY Superpuchar Polski to pierwsze trofeum w sezonie. W kolejnych miesiącach drużyna reprezentująca Opolszczyznę będzie walczyć o dziesiąte mistrzostwo kraju, jedenasty Puchar Polski i czwarte z rzędu zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Obecnie to piąta ekipa Plus Ligi, która zgromadziła do tej pory 8 punktów, czyli o 1 mniej niż wyprzedzające ją: Luk Lublin (4.), Trefl Gdańsk (3.), Projekt Warszawa (2.) i Jastrzębski Węgiel (1.).

Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2-3
(25-20, 26-24, 29-31, 19-25, 12-15)

fot. Tomasz Chabior

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.