Już po raz czwarty Stowarzyszenie Tęczowe Opole organizuje opolski Marsz Równości. Początek w sobotę o 14:00 na placu Wolności koło fontanny. 

Marsz poprowadzi ulicami:  Ozimską, Reymonta, Kośnego, Matejki, Oleską, Batalionów Chłopskich, Nysy Łużyckiej, Książąt Opolskich, Konopnickiej, Baldego, Piastowską, Zamkową i powrót na plac Wolności.

Kolejny Marsz Równości w Opolu już w sobotę

– Zabierzcie przyjaciół, przyjaciółki i rodzinę. Niech to będzie największy marsz w historii Opola – wzywają organizatorzy. – Pamiętajcie: zakazane są wszelkie używki, pirotechnika (race, petardy itp.) oraz ostre narzędzia. Nie zabierajcie z sobą zwierząt, nie będą czuły się dobrze przy głośnej muzyce, weźcie za to wodę i wygodne buty i bawcie się dobrze.

– Jako Stowarzyszenie Tęczowe Opole realizujemy i wspieramy inicjatywy na rzecz równości oraz podejmujemy działania zmierzające do przeciwdziałania wszelkim aktom dyskryminacji, wynikających najczęściej z uprzedzeń, stereotypów, a także braku podstawowej wiedzy na temat różnorodności, zwłaszcza na poziomie lokalnym – informuje Sandra Mazur. – Przeprowadziliśmy również badanie dot. sytuacji społecznej osób LGBT+ z woj. opolskiego, a jego wyniki wraz z raportem opublikujemy wkrótce. Ale przede wszystkim jesteśmy Waszymi znajomymi, współpracownicami i współpracownikami, sąsiadami i sąsiadkami. Spotykamy się na co dzień w kinie, kawiarni, w autobusie, na basenie, na koncertach. Jesteśmy niewidoczne i niewidoczni jako część społeczności LGBT+. W tym roku maszerujemy pod hasłem „Można kochać bez granic” , poprzez które chcemy pokazać naszą solidarność z Ukrainą, w której toczy się obecnie wojna. Chcemy pokazać osobom z Ukrainy, że jesteśmy z nimi, a Opole jest ich domem- dodaje.

Swojego patronatu udzieliło też Polskie Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej. Po raz drugi Marsz Równości w Opolu został objęty honorowym patronatem prezydenta miasta, Arkadiusza Wiśniewskiego –  tyle, że osobiście w nim nie uczestniczył.

Organizatorzy apelują o ignorowanie kontrmanifestacji na trasie przemarszu, jeśli takie się pojawią.

W ubiegłym roku w marszu uczestniczyło ponad 600 osób.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.