To kolejna budowla, którą w ramach programu “Zapomniane perły regionu opolskiego – zastosowanie nowoczesnych technologii IT w promocji walorów turystycznych regionu”  chcą przypomnieć  członkowie Stowarzyszenia Obrony Samorządności – Na Swoim. Tworzą ich modele wirtualne 3D.

 

Rezydencja Pücklerów w SzydłowcuNajstarsze informacje o Szydłowcu pochodzą z drugiej połowy XIII wieku. Jak głosi legenda w tym miejscu w 1241 roku doszło do bitwy między wojskami tatarskimi a oddziałami rycerzy księstwa opolskiego i legnickiego. Tatarscy książęta – Manjak i Turan – zostali tu zaatakowani i rozbici doszczętnie przez opolskiego rycerza Zascha. Jest tu miejsce, zwane do dziś Tatarską Górką, które jest podobno miejscem pochówku zwyciężonych i wyciętych w pień Tatarów. Nie wiadomo, czy pierwsza postawiona w Szydłowcu siedziba właścicieli znajdowała się w miejscu, w którym później wystawiony został pałac – ale jest to  prawdopodobne.

Pierwszym znanym właścicielem majątku był Hans Kommerau, który sprzedał go w 1403 roku Conradowi Pandze. Później kolejno właścicielami Szydłowca byli: rycerz Dluhomil, Nicolas Dresske, Nicolas Larisch i Sigmund von Stosch, który w 1533 roku sprzedał majątek ze wszystkimi prawami Nicolasowi II Pücklerowi z Grodźca i Gościejowic. Aż do drugiej wojny światowej Szydłowiec pozostawał w rękach tego znanego rodu.

Zamek, w którym zamieszkali (choć był to raczej dwór o charakterze obronnym),  powstał w latach siedemdziesiątych XVI wieku. Pierwotna budowla, wchłonięta potem przez kolejne rozbudowy, znajdowała się po  zachodniej stronie i jeszcze w XIX wieku posiadała stare sklepienie z czasów budowy pierwszej rezydencji.

W 1690 roku August Sylvius von Pückler – kolejny pan na Szydłowcu otrzymał tytuł hrabiowski. Dał się poznać jako doskonały gospodarz dbający nie tylko o majątek ale także o poddanych.

W czasie wojny trzydziestoletniej zamek w Szydłowcu został dwukrotnie podpalony i zniszczony. To właśnie Augustowi Sylviusowi zawdzięczamy odbudowę i rozbudowę rezydencji już pozbawionej cech obronnych. Jego wnuk, Erdmann, dobudował w 1720 roku ostatnią i najmniejsza część pałacu po stronie wschodniej. Całość, wraz z sąsiednimi budynkami ujednolicono poprzez obłożenie wspólnym dachem. Jak się jednak później okazało materiał użyty do budowy nie był najlepszej jakości, a sama konstrukcja zawierała szereg błędów technicznych, co po latach spowodowało uszkodzenie rezydencji szczególnie poddasza i górnych pięter.

Kolejny z von Pucklerów hrabia Erdmann III, major w I Pułku Grenadierów Landwehry, honorowy obywatel miasta Opola, członek sejmu samorządowego Królestwa Prus, zdecydował o kolejnych pracach budowlanych. Stara siedziba była już bardzo zniszczona. Nie wyburzono jej jednak do końca: nową rezydencję oparto na murach starej, zachowując wszystko co się dało.

W latach 1853-54, według projektów Wilhelma Grapowa, przeprowadzono gruntowną modernizację pałacu w modnym wówczas na Śląsku, ale także w całej Europie stylu Tudorów.

Pałac Pücklerów przeżył jeszcze jeden poważny remont, nie pociągający jednak za sobą poważnych zmian w układzie architektonicznym za sprawa kolejnego hrabiego – Eduarda Erdmanna Lothara.

Eduarda Erdmanna Lotharaowie bardzo dbali o wnętrze swej siedziby. Zgromadzili w niej liczne dzieła sztuki których opiekunem był Georg Wichmann – malarz studiujący w berlińskiej akademii sztuki, a następnie w Szkole Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

Od 1924 roku Szydłowiec stracił znaczenie – przestał być bowiem główną siedziba von Pücklerów – na rzecz zamku w Rogowie.

W marcu 1945 roku na kilka tygodni zatrzymał się tutaj front. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi co stało się z pałacem. Według jednych źródeł został splądrowany i spalony przez sowietów. Inne podają, ze przetrwał ten najtrudniejszy okres i dopiero po wojnie został rozgrabiony i doprowadzony do kompletnej ruiny i w konsekwencji rozebrany.

Dziś pozostała po nim jedynie brama wjazdowa, jedna z oficyn i młyn.

Rezydencja Pücklerów w Szydłowcu

– Realizacja zadania “Zapomniane perły regionu opolskiego – zastosowanie nowoczesnych technologii IT w promocji walorów turystycznych regionu” przyczyni się do rozwoju turystyki województwa oraz wsparcie dotychczas istniejących form jej promocji – wyjaśnia Rafał Kampa, przewodniczący Stowarzyszenia Obrony Samorządności – na Swoim.
– Chcemy zachęcić instytucje i organizacje działające w obszarze turystyki i krajoznawstwa, do budowy modeli wirtualnych 3D obiektów, które obecnie nie nadają się do zwiedzania. Możliwe jest natomiast ich wirtualne zwiedzanie a przede wszystkim oddanie ich pierwotnego kształtu, za pomocą modeli 3D. Na szczęście dostępne jest profesjonalne i darmowe narzędzie do takiego projektowania, co umożliwi nam zlecenie wykonania 4-ch modeli wybranych obiektów.
Obiekty te będzie można oglądać zdalnie lub na miejscu, z wykorzystaniem gogli VR. Jest szereg opracowaniach dotyczących zastosowania modeli 3D i VR w turystyce, korzyści z nich płynące, a także kwestię substytucji turystyki przez VR. Na podstawie przeprowadzonego eksperymentu można stwierdzić, że niezaprzeczalną przesłanką do wykorzystywania VR do promocji turystyki jest abstrakcyjny charakter produktu turystycznego, czyli brak możliwości jego przetestowania przed dokonaniem zakupu, co wynika m.in. z jedności procesu jego produkcji i konsumpcji.

Rezydencja Pücklerów w Szydłowcu

Fot. CMZJMZ

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.